fbpx

Firmy rejestrujące znaki towarowe masowo reklamują się w internecie. Niewiele o nich wiadomo. No może poza tym, że nie są to kancelarie patentowe. Postanowiłem więc przyjrzeć im się z bliska. Zainspirowała mnie do tego historia mojego klienta. Krótko mówiąc „naciął się” na usługi pewnego pseudo doradcy.

Historia Klienta – ucz się na cudzych błędach

Historia mojego klienta:

Powiedzmy, że chodzi o Pana Tomasza (imię zmieniłem).

Od 10 lat był wspólnikiem w 3 osobowej spółce. Po jakimś czasie pojawił się między nimi konflikt. Pan Tomasz pełen goryczy sprzedał swoje udziały i odszedł ze spółki.

Akurat wtedy otrzymał mailem reklamę firmy rejestrującej znaki towarowe.

Zadzwonił do niej i przedstawił swoją sytuację. Powiedział, że odszedł ze spółki, ale czuje się ojcem jej sukcesu. Teraz chciałby zacząć wszystko od początku, ale pod tą samą nazwą.

Usłyszał, że powinien zarejestrować znak towarowy. Dzięki temu uzyska do tej nazwy wyłączne prawa.

To go przekonało. 

Zapłacił za usługi tejże firmy i wniósł stosowne opłaty urzędowe.

Być może zastanawiasz się dlaczego skontaktował się później ze mną.

Otóż zaczął czytać w internecie czym są właściwie te znaki towarowe. I w końcu trafił na mój artykuł pt.: Zła wiara przy rejestracji znaku towarowego. Chodzi o szczególną okoliczność, kiedy prawo ochronne na znak towarowy można unieważnić.

Przestraszyło go to co przeczytał i szybko do mnie zadzwonił.

Niestety musiałem mu powiedzieć, że jego zgłoszenie nie miało sensu. To książkowy wręcz przykład złej wiary. Dokonał zgłoszenia wiedząc, że jego była spółka używa tego znaku od 10 lat. Faktycznie wyrzucił więc pieniądze w błoto. To jednak nie wszystko.

Zapłaci również koszty procesowe byłej spółce za unieważnieniem swojego znaku.

Oczywiście, jeżeli ta zdecyduje się na taki proces.

Moje pytanie jest więc takie:

Czy firma rejestrująca znak towarowy świadomie wprowadziła Pana Tomasza w błąd chcąc zarobić na zgłoszeniu, czy… była na tyle niekompetentna, że nawet nie wiedziała o tym, że takie zgłoszenie nie ma sensu.

Tak czy siak klient stracił sporo pieniędzy.

Przykład niekompetentnej firmy rejestrującej znaki towarowe

Powyższa historia mnie poruszyła.

Wiedziałem, że na rynku działają firmy rejestrujące znaki towarowe. Nigdy jednak nie zetknąłem się z efektami ich działań. Zacząłem się więc im dokładniej przyglądać.

To co znalazłem naprawdę mnie zaszokowało.

Okazuje się, że usługi rejestrowania znaków towarowych oferują dosłownie wszyscy. Poza anonimowymi firmami (o których piszę dokładniej dalej) również agencje reklamowe lub interaktywne a nawet… biura detektywistyczne.

A oto jeden z najciekawszych „kwiatków”:

Firmy rejestrujące znaki towarowe

Jest to autentyczna oferta jednej firmy rejestrującej znaki towarowe. A dokładniej agencji interaktywnej. Jej oferta zawiera błędy dowodzące, że nie ma ona bladego pojęcia o ochronie marki. Nie przeszkadza jej to jednak szeroko reklamować swoich usług.

Błąd nr 1 – Wspólnotowe znaki towarowe

W tekście jest mowa o wspólnotowych znakach towarowych. Tych jednak od 23 marca 2016 już nie ma. W ich miejsce weszły unijne znaki towarowe.

Nie ma to jak być na bieżąco ze zmianami w prawie.

Błąd nr 2 – Badanie czystości patentowej znaku towarowego

W ofercie możemy przeczytać, że agencja zrobi dla Ciebie badanie czystości patentowej znaku. To jest wierutna bzdura. Patenty udziela się na wynalazki. Na znaki towarowe przyznaje się prawo ochronne.

Nie można zrobić badania czystości patentowej znaku towarowego. Robi się za to badanie zdolności rejestrowej znaku towarowego. Polega ono na sprawdzeniu jakie są szansę na rejestrację znaku (czy nie występują jakieś kolizje).

Ja takie badanie robię w ramach opinii prawnej. I taka opinia zajmuje od kilku do czasami nawet kilkunastu stron. Jestem więc autentycznie ciekawy jak wygląda opinia prawna tejże agencji.

Kto się pod nią podpisuje? Grafik? Projektant? Manager?

Błąd nr 3 – Podanie jest wnoszone do Europejskiego Urzędu Patentowego

Na końcu prawdziwa bomba 🙂

Agencja zgłosi Ci znak do Europejskiego Urzędu Patentowego. Przypadkiem tylko Europejski Urząd Patentowy nie zajmuje się znakami towarowymi, a patentem europejskim. Nie ma więc nic wspólnego z prawną ochroną marki.

Ale może właśnie o to chodzi!

Agencja zrobi dla Ciebie badanie czystości patentowej znaku i w opinii prawnej wskaże, że w Europejskim Urzędzie Patentowym nie znalazła żadnego znaku kolizyjnego 🙂

Pytanie retoryczne:

Na jakim poziomie świadczy usługi rejestrowania znaków firma, która nie jest w stanie nawet sformułować poprawnej oferty handlowej.

Ja widzę, że ta oferta to stek bzdur.

Przeciętna osoba nie zauważy błędów

Widząc zgrabnie zredagowaną ofertę i gustowną szatę graficzną uzna, że ma do czynienia z profesjonalistami.

Mówię tutaj o sytuacji, kiedy agencja oferuje własne usługi rejestrowania znaków towarowych. Znam wiele (z niektórymi sam współpracuję), które swoich klientów przekierowują do zaprzyjaźnionego rzecznika patentowego. W takim jednak przypadku często informują o tym na swojej stronie. Żaden rzecznik patentowy nie pozwoliłby, aby oferta jak powyżej ujrzała światło dzienne.

Mamy wolny rynek

Nie można nikomu zabronić doradzania w najróżniejszych kwestiach. Z kolei konsumenci sami decydują czy skorzystają z usług reklamującej się firmy rejestrującej znaki towarowe czy rzecznika patentowego.

ale…

Aby świadomie podjąć decyzję z czyich usług skorzystać musisz mieć pełną wiedzę o wszystkich plusach i minusach. Korzystanie z usług pierwszego lepszego internetowego doradcy może być ryzykowne. Poniżej w 7 punktach ująłem moje największe wątpliwości.

Dalsza część artykułu pod formularzem.

Firmy rejestrujące znaki towarowe – ANALIZA

– 1 –

Kompletnie nie wiadomo kto będzie Cię obsługiwał.

Żadna z tych firm na swojej stronie internetowej nie ujawnia informacji o osobach, które mają cię obsługiwać.

Nie uważasz, że to trochę dziwne?

Wejdź na jakąkolwiek stronę kancelarii patentowej. Zawsze znajdziesz tam informacje:

kto jest w zespole;
– jakie dana osoba ma wykształcenie;
– jakie dana osoba ma doświadczenie lub specjalizację oraz
– jakimi językami włada.

Dodatkowo rzecznik patentowy często wskazuje swój numer legitymacji rzecznikowskiej. Możesz go w każdej chwili sprawdzić w Polskiej Izbie Rzeczników Patentowych lub Urzędzie Patentowym RP.

Panuje u nas pełna jawność. Zresztą dlaczego mielibyśmy coś ukrywać?

W tym kontekście przypomina mi się  ze studiów łacińska paremia:

Et non facere facere est.

Co oznacza: Brak działania jest działaniem. Fakt nieumieszczania tych informacji ma konkretny cel. Chodzi o ukrycie tego, kto zajmuje się dla ciebie formalnościami.

– 2 –

Nie wiadomo jaką wiedzą dysponują osoby mające Cię obsługiwać.

To jest niejako konsekwencja pierwszego punktu.

Nie wiadomo nic o osobach, które mają Cię obsługiwać. Za pięknymi stronami, perswazyjnymi opisami może stać przedsiębiorczy student, albo właśnie agencja interaktywna.

Osobiście chciałbym wiedzieć czy osoba, której powierzam ochronę prawną mojej marki zna się na tym. Tymczasem tutaj nie masz pewności czy formalnościami nie zajmuje się dla Ciebie… grafik (z całym szacunkiem dla tego zawodu).

Aby było jasne.

Uważam, że osoby pracujące w agencjach reklamowych i interaktywnych powinny mieć więcej niż podstawową wiedzę o znakach towarowych. W dzisiejszych czasach jest to niezbędne, aby nie zrobić krzywdy swoim klientom. Np. tworząc markę, która w sposób oczywisty będzie naruszała już zarejestrowany znak towarowy.

Czym innym jest jednak posiadanie elementarnej wiedzy o znakach towarowych, a czym innym świadczenie profesjonalnych usług prawnych.

– 3 –

Pracownicy takich firm nie mają wykształcenia kierunkowego.

Po czym to wnioskuję?

Ponieważ zarówno rzecznicy patentowi jaki i radcowie prawni oraz adwokaci nie mogą się reklamować. Zabrania nam tego kodeks etyki zawodowej. Za reklamy banerowe czy wysyłanie spamu grożą nam sankcje nałożone przez Izby zawodowe.

Można więc założyć, że w tych firmach nie pracują osoby, które mają wykształcenie potrzebne do rejestracji znaków towarowych.

Tak więc znowu pojawia się pytanie – kto tam pracuje?

– 4 –

Pamiętaj, że pracownicy takich firm nie mogą być Twoimi pełnomocnikami przed Urzędem Patentowym!

Jest to konsekwencją punktu trzeciego.

Profesjonalnym pełnomocnikiem przed Urzędem Patentowym RP może być jedynie rzecznik patentowy, a od niedawna radca prawny i adwokat.

Oznacza to, że firmy rejestrujące znaki towarowe mogą jedynie:

– wypełnić za Ciebie dokumenty;
– dać Ci je do podpisu i
– wysłać je na poczcie.

Nie ponoszą jednak żadnej odpowiedzialności co się z Twoim zgłoszeniem później stanie. Formalnie bowiem zgłoszenia dokonałeś samodzielnie (bez pełnomocnika).

Jeżeli pojawią się jakieś kolizje i trzeba będzie szczegóły wyjaśniać z ekspertem firmy te nie mogą Cię reprezentować. Ekspert nie będzie z nimi rozmawiał. Podobnie sytuacja będzie wyglądała, jeżeli ktoś złoży sprzeciw do rejestracji Twojego znaku.

Zostaniesz sam z całym bałaganem.

Oczywiście tylko przypadkiem ta informacja również została pominięta na stronach tych firm 🙂

Ciekawostka:

Działając przez profesjonalnego pełnomocnika masz aż o 50% większe szanse na skuteczną rejestrację swojego znaku towarowego. Takie wnioski płyną z badania Stanford Technology Law Review z 2013 roku.

Przeanalizowano w nim wszystkie zgłoszone w USA znaki towarowe w latach 1985-2010.

– 5 –

Rzecznika patentowego obowiązuje kodeks etyki zawodowej.

W określonych przypadkach za jego złamanie grozi usunięcie z zawodu!

Co ogranicza internetowego doradcę?
Można powiedzieć, że tylko jego sumienie.

Przykładowo jako rzecznik patentowy nie mogę działać „na dwa fronty”. Czyli równocześnie doradzać Tobie i Twojemu przeciwnikowi procesowemu. Już kilkakrotnie musiałem odmówić pomocy przedsiębiorcom powołując się na konflikt interesów. Korzystając z pomocy rzecznika patentowego możesz domniemywać, że będzie w stosunku do Ciebie lojalny.

Internetowe firmy rejestrujące znaki towarowe mają jeden cel. Namówić przedsiębiorcę na dokonanie zgłoszenia. Na tym konkretnie zarabiają.  Kwestią drugorzędną jest czy w danej sytuacji zgłoszenie w ogóle ma sens.

Rzecznik patentowy prowadzący własną kancelarię (którą sygnuje swoim nazwiskiem) musi dbać o swoich klientów. Jeżeli dobrze wykonuje swoją pracę, jest polecany dalej.

Jeżeli chodzi o firmy rejestrujące znaki towarowe.

Być może świadomie nie są wiązane z konkretnymi osobami. Jeżeli pojawi się na ich temat za dużo negatywnych komentarzy robiony jest rebranding. A potem kolejna akcja reklamowa.

Rzecznik patentowy nazwiska nie zmieni.

Jest żywotnie zainteresowany świadczeniem wysokiej jakości usług.

– 6 –

Rzecznik patentowy jest zobowiązany do zachowania poufności.

Rzecznik patentowy to podobnie jak sędzia zawód zaufania publicznego. Oznacza to, że musi on zachować w tajemnicy wszystko czego dowiedział się w trakcie współpracy z Tobą. Jest to szczególnie ważne, jeżeli ujawniasz mu np. swoje międzynarodowe plany ekspansji biznesowej. I znów zobowiązują go do tego zasady etyki zawodowej.

Tym samym, jeżeli do jego kancelarii trafi Twój bezpośredni konkurent, masz pewność, że nie usłyszy nic z Waszych poufnych rozmów.

Jak to będzie wyglądać w przypadku internetowego doradcy możemy się tylko domyślać.

Na pewno żadne zasady etyki zawodowej go nie ograniczają.

– 7 –

Rzecznik patentowy posiada ubezpieczenie OC.

Rzecznik patentowy jest obowiązkowo ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej za swoje błędy. I to na minimum 350 tys. zł. Tym samym jeżeli wyrządzi Ci swoimi usługami szkodę, odszkodowanie wypłaci ubezpieczyciel.

Pytanie, czy internetowe firmy rejestrujące znaki towarowe w ogóle są ubezpieczone?

Oczywiście w swoich ofertach o tym nie informują. Zauważyłem, że często jest w ogóle ciężko dotrzeć do informacji jaką mają osobowość prawną.

W kilku przypadkach do których dotarłem firmy te działały jako spółki z o.o. .

A nie wiem czy wiesz, że minimalny kapitał zakładowy takich spółek wynosi 5 tys. zł. Taka forma spółki świetnie chroni majątek jej wspólników. Gorzej sprawa wygląda z efektywnym dochodzeniem roszczeniami ich wierzycieli.

Mówiąc wprost – możesz nie mieć z czego ściągać należności.

Firmy rejestrujące znaki towarowe. Podsumowanie.

W internecie wiele firm reklamuje swoje usługi rejestrowania znaków towarowych. Mamy wolny rynek i możesz korzystać z usług kogo chcesz.

Mówi się, że niewidzialna ręka wolnego rynku powinna wszystko zweryfikować. Odbywa się to jednak dość boleśnie. Pseudo doradca musi „zawalić” wiele spraw aby negatywna opinia o nim zaczęła się rozchodzić po potencjalnych klientach.

Pamiętaj więc, że:
  1. Nie wiadomo kto w takich firmach będzie Cię obsługiwał.
  2. Brakuje informacji jaką wiedzą dysponują osoby mające zajmować się dla Ciebie formalnościami.
  3. Pracownicy takich firm nie mają wykształcenia kierunkowego.
  4. Pracownicy takich firm nie mogą być Twoimi pełnomocnikami przed Urzędem Patentowym RP.
  5. Pracowników tych firm nie obowiązuje kodeks etyki zawodowej.
  6. Pracownicy tych firmy te nie są zobowiązani do zachowania poufności.
  7. Nie wiadomo czy firmy te są ubezpieczone od odpowiedzialności cywilnej za swoje błędy.
 

Zobacz również:

Oceń ten artykuł
5/5 według czytelników bloga

Chcesz 1000 EUR dofinansowania na ochronę marki?

Skontaktuj się ze mną:

Jako rzecznik patentowy, specjalizuję się w rejestrowaniu znaków towarowych. Pomogę Ci uzyskać unijne dofinansowanie na ten cel.

zastrzezenie-nazwy-firmy-kancelaria-lech-q
ebook-o-ochronie-marki

Podobał Ci się ten artykuł?

Pobierz darmowy eBook o ochronie marki
  • zawiera kluczowe informacje o ochronie marki
  • otrzymał wyróżnienie od Urzędu Patentowego
  • napisany jest prostym i zrozumiałym językiem
  • opisuje najczęstsze błędy przedsiębiorców
  • zawiera proste rady jak chronić swoją markę
  • pobrało go już ponad 1800 osób!

Zobacz również

Włącz się do dyskusji

Panie Mikołaju,
jeżeli rzecznicy patentowi nie mogą się reklamować, to dlaczego przy wyszukiwaniu w google wyskakują autentyczne kancelarie, rzecznikowskie i nie tylko? No i jak zakaz reklamy ma się do pozycjonowania, które sam Pan przecież stosuje będąc w czołówce wyszukiwarki i które jest podstawowym elementem e-marketingu i reklamy w Internecie, na które firmy ponoszą nieraz ogromne nakłady?
Pozdrawiam!

Panie Mateuszu dziękuję za komentarz.

Co do kampanii AdWords to dyskusja powinna objąć właściwie wszystkie zawody prawnicze (m.in. adwokatów, radców prawnych, notariuszy). Każda korporacja zawodowa określa własne zasady wykonywania zawodu. Jedne w zakresie tego co jest dozwolone są bardziej liberalne (tak jest u nas rzeczników) a inne są przeciwne jakiejkolwiek promocji. Zaprzyjaźniony notariusz powiedział mi, że odezwała się do niego komisja ds. etyki zawodowej żądając usunięcia ze strony informacji o godzinach otwarcia bo jest daje mu to przewagę w stosunku do konkurenta, który takiej informacji nie ma. Wiem, brzmi to jak kiepski żart.

Jak Pan zobaczy faktycznie wiele kancelarii adwokackich, radcowskich i rzecznikowskich wykorzystuje kampanie AdWords do promocji. Z tym, że z tego co widziałem wszystkie po prostu odsyłają do swojej strony głównej kancelarii. Można więc dyskutować na ile jest to reklama a na ile ułatwienie dostępu do informacji o kancelarii (czyli w praktyce również reklama, ale mniej bezpośrednia). Wśród prawników toczy się dyskusja czy takie kampanie są etyczne, ale praktyka pokazuje, że izby nic z tym nie robią. A przynajmniej ja nie słyszałem o tym aby ktoś za to odpowiadał. Z tym, że mówię o zwykłym przekierowaniu na oficjalną stronę www kancelarii, bo umieszczanie w takiej kampanii informacji, że ktoś jest najlepszym prawnikiem czy też wygrywa 100% spraw jest w sposób oczywisty nieetyczne.

Podsumowując mam wrażenie, że izby zawodowe interpretują korzystanie z kampanii AdWodrs jako ułatwienie dostępu do informacji o kancelarii i nie walczą z tym.

A co do pozycjonowania mojego bloga to z ręką na sercu – nie robię tego 🙂 Kontent is the king. Wartościowa treść jest przez Google wypychana wysoko.

Pozdrawiam

Faktycznie u notariuszy jest jakaś rzeźnia. Do niedawna była dyskusja czy w ogóle mogą mieć własne strony www. Niedawno wyszła uchwała Rady Notarialnej, że łaskawie strony internetowe mogą mieć, ale o ich pozycjonowaniu mogą zapomnieć. No nie mówiąc już o reklamach AdWords. Tak więc w ich przypadku. Więcej na ten temat można poczytać tutaj: http://www.silesiasem.pl/najnowsza-uchwala-krn-przywraca-strony-notariuszom-i-profile-spolecznosciowe-ale-zabrania-pozycjonowania?utm_source=najnowsza-uchwala-krn-przywraca-strony-notariuszom-i-profile-spolecznosciowe-ale-zabrania-pozycjonowania&utm_mediu

Dzięki za link. Z artykułu wynika, że nawet mają określone wielkości banerów na stronach. Nieźle, nie zazdroszczę. Swoją drogą jestem ciekawy co właściwie w zakresie promocji wolno notariuszom bo wydaje mi się, że absolutnie nic. Choć z drugiej strony widzę kilka blogów notariuszy więc walczą 🙂
Pozdrawiam

Napisz do mnie mikolaj@kancelarialech.pl Zadzwoń +48 575 999 410