Poczta Polska chce używać określenia PACZKOMAT
InPost jest pionierem, jeżeli chodzi o wprowadzenie na polski rynek automatów do wydawania paczek. Obecnie jest ich ponad 1800. Ponoć w przyszłym roku ta liczba ma się zwiększyć do 2600 maszyn.
Dobry pomysł oraz skuteczny marketing doprowadziły do sukcesu. InPost robi na paczkomatach świetny biznes w Polsce i za granicą.
No i z tego tortu coś by chciała uszczknąć Poczta Polska.
Nie ma ograniczeń, aby wprowadzała własne automaty oparte na podobnym pomyśle. Poczta Polska chciałaby jednak móc nazywać je „paczkomatami”. Jest to określenie proste i wydaje się łatwe w reklamie i promocji. Niestety dla niej wyłączne prawo do posługiwania się tym określeniem ma InPost.
PACZKOMAT jest zarejestrowanym znakiem towarowym
Marka InPost, poprzez swoje spółki zależne ma zastrzeżonych szereg znaków towarowych. W tym ten, o który toczy się spór:
krajowy, słowny znak towarowy PACZKOMAT nr R-225679.
Prawo ochronne dotyczy następujących towarów i usług:
- metalowe skrzynki, pojemniki i kontenery służące do sortowania, przechowywania i wydawania paczek i przesyłek
- urządzenia automatyczne i ich części służące do sortowania i wydawania paczek i przesyłek, elektroniczne systemy powiadamiania
- usługi w zakresie transportu, pakowania, przechowywania i dostarczania przesyłek i paczek do automatycznych urządzeń pocztowych
Dopóki to prawo jest w mocy nikt nie może się posługiwać określeniem identycznym ani podobnym. Poczta Polska zagrała ostro. Złożyła wniosek o unieważnienie tego znaku.
Przeglądając bazy znalazłem również informacje, że InPost chroni wygląd paczkomatów:

Wzór wspólnotowy nr RCD-000959374-0001
… ale również we wrześniu zgłosił do ochrony taki oto znak towarowy:

Wspólnotowy znak towarowy CTM-014653844
Kto wie czy nie jest to działanie asekuracyjne. Jeżeli Poczcie Polskiej udałoby się unieważnić znak towarowy PACZKOMAT InPost mógłby zacząć promować nową markę POCZTOMAT. Obserwujemy więc ciekawą taktykę dotyczącą własności intelektualnej.
Czy określenie PACZKOMAT to nazwa rodzajowa?
Nie znalazłem informacji na jakiej podstawie opiera się wniosek o unieważnienie tego znaku. Bardzo prawdopodobne jednak, że powołano się tutaj na brak dostatecznej zdolności odróżniającej znaku.
Chodzi o zarzut, że określenie PACZKOMAT nie może być znakiem towarowym ponieważ nie nadaje się do odróżniania towarów lub usług.
A wynika to z tego, że jest to nazwa rodzajowa. Czyli określenie, które bezpośrednio nazywa rodzaj towaru a nie odróżnia go spośród towarów podobnego typu.
Przykład:
Przed Urzędem Patentowym RP toczy się podobny spór o znak towarowy Ptasie Mleczko. Urząd musi w nim odpowiedzieć na pytanie czy określenie „ptasie mleczko” jest zwyczajową nazwą ciastka z pisanką (które produkują różne firmy) czy marką kojarzoną z Wedlem.
Co ciekawe ogromny sukces paczkomatów może się obrócić przeciwko nim.
Nawet jeżeli uznać, że w dacie zgłoszenia tego znaku (2009 r.) była to nazwa całkowicie fantazyjna, to w następstwie ogromnej popularności mogła się ona przekształcić w nazwę rodzajową. Ludzie mogą kojarzyć ten znak towarowy z rodzajem urządzenia do wydawania paczek a nie z marką inPost.
Takie ryzyko jest realne, ponieważ na rynku nie istniało wcześniej proste określenie na automaty do wydawania paczek. Ludzie w takich sytuacjach naturalnie nazywają je wykorzystując znak towarowy. Na początku mogło to nawet cieszyć marketingowców InPostu, ale na dłuższą metę taka sytuacja jest szkodliwa.
Dalsza część artykułu pod formularzem.
Historia zna wiele przykładów „degradacji znaków”
- ksero (urządzenia do kopiowania marki Xerox);
- walkman (przenośne urządzenie do słuchania muzyki);
- polaroid (rodzaj aparatu fotograficznego).
Skutek tego jest taki, że powyższymi określeniami może posługiwać się każdy!
Myślę, że pewną analogię do PACZKOMATÓW znaleźć można w kredytach chwilówkach.
Kiedy określenie to pojawiło się na rynku pod koniec lat 90-tych było całkowicie fantazyjne. Osoba, która je wymyśliła miałaby wtedy realne szanse zarejestrować taki znak towarowy. Jednak dziś określenie to stało się nazwą rodzajową dla szybkich pożyczek na drobne kwoty (i wysoki procent).
Obecnie określenie „chwilówki” nie może być znakiem towarowym, bo nie nadaje się do odróżniania tego typu usług na rynku.
I potwierdza to praktyka Urzędu Patentowego RP, który rejestruje każdy tego typu znak towarowy. Pod warunkiem wszakże, że posiada szatę graficzną nadającą mu wystarczającej zdolności odróżniającej.



Czy znak towarowy PACZKOMAT stał się nazwą rodzajową?
Nie jestem w stanie jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć. Znalazłbym argumenty na rzecz jednej i drugiej strony. Decyzję w tej sprawie będzie podejmowało Kolegium Orzekające przy Urzędzie Patentowym. Sprawa z pewnością jest ciekawa.
Dam znać jak się skończyła.
[Artykuł zedytowano 21.06.2016 r.]
Rafał Brzoska poinformował, że Kolegium Orzekające przy Urzędzie Patentowy RP oddaliło właśnie wniosek Poczty Polskiej o unieważnienie znaku towarowego „PACZKOMAT”. Czyli nadal InPost ma wyłączne prawa do tej marki.
Tymczasem życzę Ci udanego sylwestra.
Ja spędzam go oczywiście w moich ukochanych górach 🙂
PS. Zachęcam Cię do obejrzenia nagrania o generycznych znakach towarowych. Warto.
Zobacz również:
- Czy nazwę i logo firmy trzeba zastrzegać?
- Ile trwa zastrzeganie nazwy firmy?
- 5 argumentów za rejestracją logo z nazwą opisową
- Jak sprawdzić czy logo jest plagiatem?
- Jak zgłosić konto na Facebooku, które narusza prawo do marki?
- Co daje rejestracja marki na Allegro?
- Czy każdy znak można zastrzec w Amazon Brand Registry?
- Co to jest klasyfikacja nicejska?
No tak, Poczta Polska zauważyła sukces Paczkomatów i próbuje ugrać kawałek rynku, którego sami nie stworzyli. Gdyby chcieli konkurować z łatwością wymyśliliby dobrą nazwę dla swoich paczkomatów. Jednak z tego postępowania widać, że nie interesuje ich konkurowanie ale wysadzenie konkurencji z siodła. Tak oto znowu wygra silniejszy a nie lepszy…
Inpost też nie jest autorem sukcesu paczkomatów. Takie urządzenia były już dawno używane w Niemczech i potocznie były one nazywane paczkomatami (na wzór parkomatów) na długo przed tym jak powstała firma Inpost. Rozumiem że Inpost zaczerpnął nazwę „paczkomat” z języka potocznego, ale zastrzeżenie tej nazwy to działanie porównywalne z tym, jakby jakaś firma motoryzacyjna zastrzegła sobie nazwę „samochód”.
Zgadza się InPost nie jest autorem pomysłu na urządzenia. Chodzi jednak o nazwę tych urządzeń. Może nie jest to sytuacja tak jaskrawa jak w przypadku określenia „samochód”, ale wszystko jest na granicy. Jestem pewien, że sprawa trafi wyżej i przejdzie przez wszystkie instancje więc sam jestem ciekawy jak ostatecznie się skończy.