Chcę zastrzec nazwę i logo dla przewagi nad konkurencją
Wiedza pozwala wyprzedzić konkurencję o kilka kroków. Świadomi przedsiębiorcy rozumieją, że choć nie ma obowiązku rejestracji znaku to daje to wiele korzyści. Wystarczy uczyć się od firm, które są na wyższym poziomie niż my.

LAW FIRST®
Według badania EUIPO z 2020 roku, ponad 60% dużych przedsiębiorstw chroni swoją własność intelektualną. To sprawia, że osiągają średnio o 20% większe przychody niż ich konkurencja, która tego nie robi.
Korzyści z formalnej ochrony marki dobrze widać w świecie e-commerce. Bez wchodzenia w spór sądowy możesz usunąć nieuczciwą konkurencję z internetu. Wystarczy, że zgłosisz skargę w Google Ads, czy na portalach typu Allegro i Facebook. Na dowód tego, że przysługuje Ci monopol na daną nazwę lub logo przedłożysz świadectwo ochronne wydane przez Urząd Patentowy RP.
Efekt? Bez pomocy prawników, każdy z portali asekuracyjnie usunie zaskarżoną ofertę. Czyli osiągniesz to, co na drodze sądowej zajęłoby Ci całe lata!
Zastrzeżenie nazwy firmy zmienia zasady gry!
Jeżeli pomyślałeś teraz „świetnie, w takim razie chcę zastrzec nazwę i logo firmy” to jest jeszcze jeden game changer o którym mało kto wie. Rejestracja znaków towarowych odwraca ciężar dowodowy w sporze.
Twoje prawo ochronne do marki wynika ze świadectwa, które przyznał Ci Urząd Patentowy. Teraz to konkurent w ramach obrony musi wykazać, że wolno mu było taką nazwą się posługiwać. A jeżeli chce Ci znak towarowy unieważnić to musi mieć na to dowody.
Jako rzecznik patentowy uważam, że zastrzeżenie nazwy i logo jest przynajmniej 5 razy łatwiejsze niż wieloletni spór o unieważnienie tego prawa.
Naturalnie będziesz na silniejszej pozycji jeżeli pierwszy zrobisz zgłoszenie do Urzędu Patentowego. Masz dylemat pomiędzy zastrzeżeniem nazwy albo logo firmy? Już teraz Ci powiem, że będziesz musiał na jakąś odmianę się zdecydować.
Chcesz chronić nazwę i logo? Musisz się zdecydować.
Co do zasady rejestrując znak towarowy w Urzędzie Patentowym musisz wybrać jedną z jego form. A jest ich całkiem sporo. W jednym z artykułów wymieniłem ich aż 17! Przedsiębiorcy w praktyce decydują się najczęściej na jedną z poniższych:
- ochrona nazwy firmy (jako słowny znak towarowy);
- zabezpieczenie logo firmy (jako znaku słowno-graficznego);
- ochrona sygnetu firmy (jako znak graficzny)
Co do zasady więc, jeżeli chcesz zabezpieczyć płaszczyznę graficzną i fonetyczną swojej marki powinieneś zrobić aż 3 osobne zgłoszenia. Będzie do oznaczało proporcjonalnie większe opłaty urzędowe, ale w zamian otrzymasz monopol prawny pozbawiony wad.
Przykład zastosowania takiej strategii:

Okazuje się bowiem, że każda z tych form ma swoje plusy i minusy. Gdybym miał się na coś jednak zdecydować to uważam, że bardziej praktyczna jest ochrona nazwy firmy. Niemniej rozłożyłem to wszystko na czynniki pierwsze w artykule:
Plusy i minusy ochrony nazwy i logo firmy – podcast
Dla Twojej wygody przygotowałem podcast, w którym tłumaczę wady oraz zalety ochrony nazwy i logo firmy. Odtwarzając go na swoim telefonie możesz słuchać tej audycji gdziekolwiek jesteś. To idealne rozwiązanie, jeżeli cierpisz na deficyt czasu.
>> Pobierz odcinek: „Chcę zastrzec nazwę i logo firmy. Co wybrać?”
>> Odsłuchaj na: Apple Podcast | Spotify | Google Podcast | YouTube
Czy chroniąc logo zabezpieczam również nazwę?
Jest to kolejne pytanie jakie często słyszę po moich wyjaśnieniach, że należy zdecydować się na którąś z form. Pytanie bardzo dobre. Niestety nie ma tutaj prostego wyjaśnienia.
Odpowiem więc jak typowy prawnik: „To zależy”. Od czego? Od tego, czy nazwa, z której stworzone jest Twoje logo to określenie fantazyjne czy opisowe.
Nie chodzi tutaj o to, aby było to słowo, które wcześniej nie istniało, jak np. „budimex”. Takie słowo bądź słowa nie powinny jednoznacznie wskazywać na to co oferujesz. Przykładem niech będzie VIP MEBLE czy ePerfumy.pl
Pewnych określeń nie można zmonopolizować. Zauważ, że gdyby dało się zastrzec nazwę „chleb” do oznaczania pieczywa, to sparaliżowałoby to branżę piekarniczą. I żeby nie było, że wymyślam problemów, które nie istnieją. Kilka lat temu Poczta Polska podjęła nieudaną próbę zastrzeżenia nazwy „kartka pocztowa” na… kartki pocztowe 🙂
Właśnie z tego powodu Urząd Patentowy odmawia rejestracji na oznaczenia ogólnoinformacyjne. Jeżeli zastanawiasz się czy Twoja marka nie należy do tej kategorii, koniecznie przeczytaj artykuł: Opisowe znaki towarowe – poważny problem wielu firmy.
Przykład 1 – logo nie chroni nazwy

W Urzędzie Patentowym zarejestrowany jest słowno graficzny znak towarowy „DOBRA WODA”. Ochrona obejmuje napoje bezalkoholowe. Czy uprawniony ma wyłączność na słowa „dobra woda”?
Zdecydowanie nie!
Jest to bowiem przypadek, gdzie znak wskazuje na towar, który ma oznaczać. Chroniona jest więc jedynie jego grafika. Na marginesie dodam, że dziś ten znak najpewniej byłby uznany za opisowy. Zgłoszenia dokonano jednak w czasach, kiedy praktyka Urzędu Patentowego była bardziej liberalna.
Przykład 2 – logo chroni nazwę
W polskim Urzędzie Patentowym pod nr R.284083, zarejestrowany jest słowno graficzny znak towarowy „PLAY”. Ochrona obejmuje min. telefonię komórkową.

Czy uprawniony może zakazać posługiwania się określeniem „PLAY” nawet jeżeli szata graficzna konkurenta jest zupełnie inna?
Tak!
Ochrona znaków towarowych jest bardzo silna.
Podobieństwo ocenia się na płaszczyźnie graficznej, fonetycznej i znaczeniowej. O ile sama nazwa w logo nie jest opisowa, to w tej ochronie marki zawiera się również brzmienie użytego słowa.
Często ciężko określić czy logo chroni nazwę firmy
Jak pokazałem na powyższych przykładach wszystko zależy od nazwy, którą wybrałeś. Zwykle przedsiębiorcy balansują na granicy. pomiędzy oznaczeniem opisowym a sugerującym. Przykładowo nazwa PIEKUŚ sugeruje piekarnictwo, ale dojście do tego wymaga pewnego wysiłku intelektualnego 🙂
Problem widać szczególnie jeżeli znak składa się ze słów z języka angielskiego.
Ekspert z Urzędu Patentowego oceni, czy dla przeciętnego odbiorcy takie wyrażenie będzie wprost opisowe. Z odmową spotkała się próba zastrzeżenia znaku „best tools” na narzędzia czy „fresh gellato” na lody. Tutaj przydaje się konsultacja z rzecznikiem patentowym.
Zauważyłem, że wiele osób wszystko zbytnio upraszcza. Rejestrując logo firmy możemy zabezpieczyć również jej nazwę, ale nie jest to reguła. Tak samo nie można z góry założyć, że logo nie chroni płaszczyzny fonetycznej.
Więcej dowiesz się z artykułu: 5 szkodliwych mitów o znakach towarowych.
Jak zastrzec nazwę firmy, która jest opisowa?
Jeżeli bardzo zależy Ci na rejestracji nazwy opisowej, bo np. działasz już od kilku lat pod taką marką, to nie jesteś z miejsca skazany na porażkę. Niemniej będzie to wymagać od ciebie bardzo dużo wysiłku. Dlaczego? Ponieważ musisz wykazać, że Twój znak towarowy nabył tzw. wtórnej zdolności odróżniającej.
Chodzi o przypadek, kiedy określenie, które początkowo było opisowe, dzięki dużym nakładom na reklamę i sukcesowi rynkowemu, zaczęło kojarzyć się tylko z jedną firmą. Ciężko mi znaleźć lepszy przykład niż eObuwie. Jestem przekonany, że z badań rynku będzie wynikać, że przynajmniej 40-50% ludzi kojarzy tę nazwę z konkretnym sklepem.
Teoretycznie powinieneś być w stanie przedstawić dowody na to, że w Twojej niszy cieszysz się podobną rozpoznawalnością. Jeżeli wiesz, że tak nie jest, to zapomnij o ochronie marki w wersji słownej. Pozostanie Ci zgłoszenie logo z oryginalną grafiką.
Czy rejestracja znaku towarowego jako logo chroni sygnet?
Czym w ogóle jest sygnet? Okazuje się, że wraz z logotypem tworzą pełne logo Twojej firmy. To najczęściej element graficzny, który znajduje się po lewej stronie lub u góry.

W następstwie rejestracji logo, chronisz całą kompozycję. Prawo nie daje Ci możliwości wskazania w znaku towarowym elementów, które zabezpieczasz niezależnie. Aby tak było powinieneś zdecydować się na zgłoszenie znaku osobno jako:
- nazwy,
- logo i
- grafiki.
Tylko to da Ci prawdziwą pewność prawną co do zakresu ochrony.

Nie ryzykuj: chroń znak towarowy jako nazwę i logo.
Najlepszym wyjściem w takiej sytuacji jest ochrona przynajmniej obu form znaku. Zarówno płaszczyzny słownej jak i graficznej.
To jednak wiąże się z koniecznością dokonania oddzielnych zgłoszeń, a więc opłaty urzędowe są podwójnie. Pojawia się też ryzyko, że z zastrzeżeniem samej nazwy mogą być problemy jeżeli ekspert z Urzędu Patentowego dopatrzy się w niej opisowości.
Jest coraz trudniej
Musisz też pamiętać, że na przestrzeni lat Urzędy Patentowe zmieniają praktykę w zakresie oceny zdolności odróżniającej zgłaszanych znaków. Widać do mocno w decyzjach Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO).
I powoli nasi rodzimi urzędnicy przejmują tę praktykę. Przykładowo w 2008 roku bez problemu zastrzegli znak słowny ButSklep.pl (R.220287) na usługi sprzedaży butów, ale przy identycznym zgłoszeniu w 2019 r. (Z.500170) wydali decyzję odmowną.
Warto więc wykorzystać okazję i zastrzec nazwę firmy, zanim stanie się to jeszcze trudniejsze niż obecnie.
Kradzież nazwy firmy
Poza tym, im dłużej działasz bez takiej ochrony tym większe ryzyko, że ktoś zdecyduje się na wykorzystanie procedury rejestracyjnej aby Ci markę ukraść. Tak działają trolle patentowe.
Rebranding a zastrzeżenie znaku towarowego
Po jakimś czasie najpewniej dokonasz rebrandingu. Na przestrzeni 5 a na pewno 10 lat to bardzo prawdopodobne. Oznacza to, że rejestracja logo to może być za mało. Dlaczego? Ponieważ nowe logo trzeba będzie również zarejestrować jako znak towarowy.
Niemniej jeżeli wcześniej w ramach osobnego zgłoszenia zastrzegłeś nazwę firmy, to jesteś chroniony. Rebranding najczęściej obejmuje szatę graficzną a nie nazwę. Bez względu na to jak wygląda Twoje nowe logo, nikt nie będzie mógł przybliżyć się do jego brzmienia.
Jeżeli już postanowiłeś „tak chcę zastrzec nazwę i logo”, to napisz do mnie. Jako rzecznik patentowy zajmę się dla Ciebie wszelkimi formalnościami.
Dlaczego warto zastrzec markę firmy w Urzędzie Patentowym?
O tym dlaczego warto zastrzec znak towarowy opowiadam w poniższym podcaście.
Stanowi on podsumowanie moich 10-cio letnich doświadczeń zawodowych. W ponad 20 punktach omawiam co zyskasz poprzez zgłoszenie znaku towarowego. Jeżeli zastanawiasz się czy taka podwyższona ochrona jest Ci potrzebna – ten materiał Ci pomoże.
>> Pobierz odcinek | Wszystkie odcinki
>> Odsłuchaj na: Apple Podcast | Spotify | Google Podcast | YouTube
Ochrona marki bez rejestracji i po rejestracji
Graficznie można to przedstawić tak:

Jeśli nie zastrzegłeś nazwy firmy, prawo chroni ja tylko lokalnie.

Po zastrzeżeniu nazwy firmy zyskujesz monopol na całą Polskę.
Co prawda przepisy nie wymagające rejestracji marki są darmowe, ale z nawiązką zapłacisz na to jak dojdzie do sporu. Jakoś bowiem będziesz musiał udowodnić, że one Cie chronią. Samo powiedzenie, że byłeś na rynku pierwszy nie wystarczy. Na to trzeba przedstawić czasami setki faktur. A na ich zgromadzenie potrzeba czasu, który kosztuje.
Dysponując zastrzeżeniem nazwy firmy w Urzędzie Patentowym oszczędzasz pieniądze. Zamiast marnować czas swój, pracowników i prawników na szukanie dowodów, w ewentualnym sporze rzucasz na stół świadectwo ochronne. To najczęściej pomaga konkurentowi w podjąć decyzję, aby w ogóle z Tobą nie zadzierać 🙂
Chcesz zastrzec logo firmy? Przygotuj się na opłaty.
Zastanawiasz się pewnie ile będzie kosztowało zastrzeżenie nazwy? To zależy od:
- ilości zgłoszeń (zastrzeżenie znaku towarowego może objąć kilka odmian);
- ilości klas towarowych wg. klasyfikacji nicejskiej;
- terytorium ochrony (najczęściej Polska, UE i świat).
Finalna kwota będzie zależeć od tego na jak silnej ochronie swojej firmy Ci zależy. Oczywiście wiąże się to z dodatkowymi opłatami. Do zgłoszenia znaku towarowego podejdź, jak do inwestycji w bezpieczeństwo. Na udzieleniu prawa ochronnego tylko skorzystasz, bo skutecznie odstraszysz konkurencję.
Pełną rozpiskę opłat urzędowych opisałem TUTAJ.
Ad. 1) Jakie są rodzaje znaków towarowych?
Urząd Patentowy RP może zastrzec w formie znaku towarowego każde oznaczenie, które nadaje się do odróżnia towarów i usług. Jak już pisałem najczęściej to wyłączne prawo przyznawane jest na nazwę, logo lub grafikę.
Duże firmy specjalizują się w rejestrowaniu znaków towarowych niekonwencjonalnych. Udało się im w ten sposób zmonopolizować m.in.:
- kolor (np. magenta dla T-Mobile),
- budynek (np. Stadian Narodowy),
- dźwięk (ryk Tarzana),
- kształt przedmiotu (cukierek Toffiefie);
- a nawet taki oto gest dłonią:

To pokazuje, że w formie znaku towarowego Urząd Patentowy może zastrzec niemal wszystko. Jeżeli więc chcesz zastrzec nazwę, logo, grafikę i inne elementy, po których jesteś kojarzony przez klientów, to opłaty będą proporcjonalnie wyższe.
Ad 2) Co to są klasy towarowe?

Rejestracja znaku towarowego da Ci ograniczony monopol prawny. W głównej mierze ograniczy się do towarów i usług, które wskażesz w zgłoszeniu. Robi się to na podstawie klasyfikacji nicejskiej. Można powiedzieć, że spełnia ona podobną funkcję co klasyfikacja PKD. Jest jednak dużo czytelniejsza.
Wskazując klasę towarową musisz dodatkowo napisać co z niej wybierasz. To będzie precyzyjnie określać jaka będzie ochrona znaku towarowego. Za każdą klasę będziesz musiał osobno zapłacić.
Ad. 3) Terytorium ochrony znaku towarowego
Znaki towarowe chronione są w ramach konkretnego terytorium. Do dyspozycji masz:
- procedurę krajową (zgłoszenie robi się np. w Urzędzie Patentowym RP);
- zgłoszenie regionalne (wniosek składa się w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej – tutaj ochrona będzie na terenie całej Unii Europejskiej);
- procedura międzynarodowa (wniosek składa się do Światowej Organizacji Własności Intelektualnej).
Skuteczne zakończenie procedury zgłoszeniowej będzie potwierdzone przez wydanie świadectwa ochronnego. Więcej o tym jak zarejestrować znak towarowy dowiesz się z poniższego nagrania.
Chcę zastrzec nazwę i logo firmy – podsumowanie
Prawo własności intelektualnej chroni markę nawet bez rejestracji. Jest to jednak narzędzie prawne przeznaczone raczej dla małych, lokalnych podmiotów. Przedsiębiorcy działający na szerszą skalę, nie powinni działać bez zastrzeżenia nazwy. Ryzykują w ten sposób, że trolle od znaków towarowych zainteresują się ich nazwą firmy.
Procedura rejestracji nazwy firmy umożliwia zastrzeżenie marki konkurenta. Bez wniesienie sprzeciwu przez zagrożoną firmę, Urząd Patentowy wyda konkurentowi świadectwo ochronne. A to może mu posłużyć do blokowania jej na rynku. Z tego powodu nie warto czekać ze zgłoszenie. Moim zdaniem najlepiej zastrzec nazwę i logo firmy równocześnie.
To podniesie opłaty, ale w zamian uzyskasz pełną ochronę marki.
Poza tym pamiętaj, że Twoja nazwa firmy nie może być kolizyjnie podobna do znaków już zastrzeżonych. A Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej powiadomi o Twoim zgłoszeniu właścicieli znaków już zarejestrowanych. Weryfikacją a potem rejestracją znaku towarowego i może zająć się dla Ciebie rzecznik patentowy.
Czytając niniejszy wpis nasunęło mi się pewne pytanie, mianowicie został zarejestrowany znak towarowy, sprawdziłem na stronie UP i prawo ochronne do tego znaku wygasło w 2008r. Moje pytanie czy mam możliwość przejęcia tego znaku towarowego – poprzedni własciciel nie opłacił kolejnego okresu ochronnego.
Jeżeli jest to znak towarowy słowno- graficzny to proszę pamiętać, że pomimo wygaśnięcia ochrony wciąż obowiązują prawa autorskie do projektu graficznego. Tak więc odradzałbym wejście w identyczne logo. Przyjmuje się jednak, że pojedyncze słowo nie może być uznane za utwór w świetle prawa autorskiego. Stąd jeżeli już to lepiej myśleć o wejściu w znak słowny. Oczywiście generalizuję i znów każdą sprawę wygasłego znaku należy rozłożyć na czynniki pierwsze sprawdzając czy nie obowiązują tutaj i inne prawa.
Pozdrawiam