W związku z licznymi pytaniami informuję, że
udzielam tylko PŁATNYCH porad prawnych.
Czego potrzebuje klient? Odpowiedzi na swoje pytanie.
Zrozumiałem, że ludzie trafiają na mój blog, ponieważ szukają odpowiedzi na swoje pytania.
Często je zresztą tutaj znajdują. Napisałem już przecież ponad 300 artykułów. Można je traktować jako darmowe porady prawne. Niekiedy jednak, moi czytelnicy proszą mnie o konsultację w ich indywidualnych sprawach.
Taka rozmowa kwalifikuje się już wtedy na odpłatną poradę prawną.
Naturalnie, pierwsze pytanie jakie wtedy dostaję, to:
Ile taka telefoniczna porada prawna kosztuje?
Zawsze staram się oszacować ile czasu zajmie mi dana sprawa. Rozmowa z klientem jest tak naprawdę końcowym elementem analizy jego sprawy. Zazwyczaj taka porada mieści się w kwocie 300 zł + VAT.
Przy bardziej absorbujących sprawach, kwota ta jest odpowiednio wyższa.
Telefoniczna porada prawna pozwala rozwiązać problem.
Oczywiście każdy sam musi ocenić, czy rozmowa ze mną jest tego warta. Ja jednak czuję, że poprzez taką rozmowę, pomagam komuś rozwiązać jego problem. A często zwracają się do mnie ludzie z problemami, które mocno ich stresują.
Historia klienta:
Pamiętam rozmowę z mężczyzną, którego mama dostała agresywne pismo z kancelarii prawnej. Żądano od niej zmiany nazwy, pod którą prowadziła biuro rachunkowe. Dawano jej na to dosłownie 72 godziny. Nie napisano 3 dni. Napisano 72 godziny! Chodziło oczywiście o wywarcie na niej presji.
Ci ludzie, którzy się do mnie odezwali, byli przerażeni. Nie wiedzieli czy złamali prawo, a widmo odszkodowania autentycznie ich paraliżowało. Od kilku lat rozwijali swoją rodzinna firmę, a tu nagle ktoś grozi im sądem.
Kiedy przeczytałem to pismo, zobaczyłem, że ono się nie trzyma kupy.
Przeciwnicy faktycznie mieli zarejestrowany znak towarowy. Co więcej, był on fonetycznie identyczny z oznaczeniem używanym przez moją klientkę. W dodatku zarejestrowano go, zanim ona zaczęła prowadzić firmę. Był tylko jeden problem. Ten znak służył do oznaczania impregnatu do drewna, a moja klientka miała biuro rachunkowe. Oczywiście prawnicy, w swoim piśmie, tą okoliczność przemilczeli.
O naruszeniu prawa nie mogło być mowy.
Kiedy powiedziałem klientce, że nie musi się bać, kamień spadł jej z serca
Co chcę Ci jednak przez to powiedzieć. Ta telefoniczna porada prawna miała miejsce dosłownie 2 godziny od kontaktu z ich strony. A znaleźli mnie przez tego bloga. Nie było konieczności spotkania. Zresztą byłaby to poważna operacja, bo dzwonili z południa Polski. Telefoniczna porada prawna, którą odbyliśmy sprawiła, że stresowali się jedynie kilka godzin.
Pracuję wg następującego schematu:
Obecnie w większości udzielam telefonicznych porad prawnych. Być może Cię to zaskoczy, ale w 95% przypadków jestem w stanie przeanalizować sprawę klienta bez konieczności spotkania z nim.
Zobacz, jakie to proste:
- Jeżeli dostałeś pismo ostrzegawcze, wystarczy, że podeślesz mi jego skan.
- Jeżeli potrzebujesz analizy prawnej marki, muszę jedynie poznać dokładne dane.
- Jeżeli chcesz zastrzec nazwę swojej firmy, formalności dopniemy drogą on-line.
Bardzo lubię spotykać się z klientami. To pozwala się lepiej poznać. Uwielbiam też słuchać jak ludzie rozwijają swoje biznesy. Takie rozmowy potrafią być inspirujące. Często jednak spotkania w naszej kancelarii są nierealne. Nikt na zwykłą poradę prawną nie przyjedzie do Bydgoszczy np. z Krakowa. No chyba, że sprawa jest naprawdę poważna.
Jak widzisz, telefoniczna porada prawna jest dużo wygodniejsza.
Dalsza część artykułu pod formularzem.
Telefoniczna porada prawna. Odległość nie ma tutaj znaczenia.
Ludzie, którzy borykają się z jakimś problemem prawnym, chcą go szybko rozwiązać. Sprawą drugorzędną jest dla nich to, czy porada będzie osobista czy telefoniczna.
Liczy się efekt -> ich problem ma być rozwiązany.
Telefoniczna porada prawna ma tę zaletę, że odległość nie ma znaczenia. Potrzebujesz jedynie dostępu do telefonu lub internetu (rozmowa przez Skype).
Zdarzyło mi się tak rozmawiać z polskim przedsiębiorcą, który przebywał w Chinach. Byłem pewien, że wyjechał tam akurat w interesach. Powiedział mi jednak, że nie. Siedzi tam już od dobrych 10 lat. Od razu wypytałem go, czy faktycznie w Chinach można zjeść psa. Bo kiedy ja byłem w Hongkongu to miałem okazję jeść węża 🙂
Równie ciekawą historię miałem z przedsiębiorcą z Irlandii. Dostał pismo ostrzegawcze z francuskiej kancelarii patentowej. Telefoniczna porada prawna pozwoliła nam ustalić, że spokojnie możemy odpisać tamtej kancelarii. Wyszło więc na to, że Francuzi wysłali pismo do Irlandii, a odpowiedź dostali z Polski.
Świat się kurczy! 🙂
Kto korzysta z telefonicznych porad prawnych?
Najczęściej kontaktują się ze mną mali i średni przedsiębiorcy. Można powiedzieć, że to takie lustrzane odbicie polskiej gospodarki.
Jednak nie tylko oni.
Od czasu do czasu konsultują się ze mną adwokaci i radcowie prawni.
Uważam, że z ich strony to dobra decyzja. Zamiast siedzieć kilka dni nad sprawą, proszą o mnie o opinię. A z racji tego, że w tych znakach towarowych siedzę dość mocno, to potrafię dostrzec możliwości (bądź zagrożenia), których oni nie widzą.
Jedną z pożądanych cech prawnika jest to, żeby umiał znaleźć rozwiązanie. Jesteśmy ludźmi, nie musimy znać się na wszystkim. Jeżeli dzięki rozmowie ze mną, taki prawnik lepiej obsłuży klienta, to fantastycznie.
Świadczy to jedynie o jego zaradności.
Po przeciwległej stronie są prawnicy, którzy uważają, że ze wszystkim poradzą sobie sami. Ostatnio wykonywałem pewną czynność, będącą elementem optymalizacji podatkowej. Znak towarowy był warty majątek. I byłem w szoku, że prawnik, który zajmował się tak doniosłą czynnością, nie umiał prawidłowo przenieść prawa do znaku. Umowa była fatalnie napisana. Błąd na błędzie.
A wystarczyło, aby na etapie jej konstruowania dać mi ją do weryfikacji.
Problem konfliktu interesów (incydentalny).
Jeżeli interesuje Cię telefoniczna porada prawna, to dam Ci ważną radę.
Dobrze abyś miał pewność, że w Twojej sprawie nie mam konfliktu interesów. Mój blog jest dość popularny i z tego powodu dochodzi do sytuacji, których się wcześniej nie spodziewałem.
Historia mojej klientki:
Pewnego dnia odezwała się do mnie kobieta, której konkurent posługiwał się podobną nazwą. Powiedziała, że kontaktowała się z nim, żądając jej zmiany. Bezskutecznie. Teraz potrzebuje bardziej zdecydowanych działań. I wyobraź sobie, że nie minęło kilka dni, a napisał do mnie jej konkurent. Szczegółowo opisał swój problem z kobietą, która się go czepia. Prosił o wycenę porady prawnej…
Niestety w pierwszym zdaniu powiedziałem mu, że mam konflikt interesów. Doradzam już jego przeciwniczce. Mocno go to zaskoczyło. Mi z kolei było zwyczajnie głupio, bo ten człowiek całkowicie odkrył przede mną swoje karty.
Takie sytuacje zdarzają się rzadko, ale jednak do nich dochodzi.
Pamiętaj o tym, kontaktując się ze mną.
Telefoniczna porada prawna. Podsumowanie.
Ludzie obecnie w pierwszym odruchu szukają odpowiedzi w internecie. Część zostawia swoje pytania na forach prawniczych. Tam doradzają im osoby ukryte za pseudonimami. Wtedy jednak nie możesz mieć pewności, że odpowiada osoba, która się na tym zna. Tymczasem, nawet krótka telefoniczna porada prawna ze specjalistą może sprawić, że przestaniesz się stresować jakąś sytuacją
Tak było z aferą dot. użycia znaku Gadu Gadu na portalu Wykop.pl. Użytkownik używał w nicku określenia „Gadu Gadu”, czym zwrócił na siebie uwagę prawników tej spółki. W efekcie założył osobny temat, gdzie wszystko opisał. Zrobiła się z tego niezła afera. Setki komentarzy, dziesiątki tysięcy czytelników. Po kilku dniach ten człowiek powiedział, że się boi i dla bezpieczeństwa usuwa konto.
Nawet przez myśl mu nie przeszło, aby skonsultować się z prawnikiem. Tymczasem wystarczyłaby 15 minutowa telefoniczna porada prawna, aby się dowiedział, że nic mu nie są w stanie zrobić.
Na koniec podkreślę to, co jest myślą przewodnią dzisiejszego wpisu. Jeżeli borykasz się z jakimś problemem, to nawet krótka telefoniczna porada prawna może sprawić, że przestaniesz się stresować.
Po prostu musisz ocenić, czy jest to warte swojej ceny.
Zobacz również:
- Jak dostosować znak towarowy do rejestracji?
- Ile czasu potrzebuje Urząd Patentowy na rejestrację znaku?
- Czy można zastrzec logo firmy na os. fizyczną?
- Procedura rejestracji nazwy firmy w Polsce
- Co zgłaszać do Urzędu Patentowego? Nazwę czy logo?
- Dlaczego warto zarejestrować znak towarowy?
- Wymyśliłem nazwę firmy. Czy mam do niej prawa autorskie?
- Klasy towarowe w znaku towarowym. Jak je wybrać?
Pamiętam sytuację, kiedy rejestrowałem znak towarowy i po około 3 miesiącach otrzymaliśmy pierwsze pismo od oszustów podszywających się pod Urząd Patentowy… Na szczęście krótka rozmowa telefoniczna z Mikołajem Lechem uchroniła mnie wtedy przed oszustwem i sprawiła, że zwróciłem baczną uwagę przy kolejnych pismach.
Dzięki Mikołaj 🙂
Pozdrawiam i życzę dalszego rozwoju bloga!
Dzięki.
Tak tytułem wyjaśnienia pisałem o takich pismach w artykule pt.: Rejestr Krajowych Znaków Towarowych i Wzorów Użytkowych. To obecnie prawdziwa plaga.
Pozdrawiam