fbpx

Chcesz 1000 EUR dofinansowania na ochronę marki?

Skontaktuj się ze mną:

Jako rzecznik patentowy, specjalizuję się w rejestrowaniu znaków towarowych. Pomogę Ci uzyskać unijne dofinansowanie na ten cel.

zastrzezenie-nazwy-firmy-kancelaria-lech-q
ebook-o-ochronie-marki

Podobał Ci się ten artykuł?

Pobierz darmowy eBook o ochronie marki
  • zawiera kluczowe informacje o ochronie marki
  • otrzymał wyróżnienie od Urzędu Patentowego
  • napisany jest prostym i zrozumiałym językiem
  • opisuje najczęstsze błędy przedsiębiorców
  • zawiera proste rady jak chronić swoją markę
  • pobrało go już ponad 1800 osób!

Zobacz również

Włącz się do dyskusji

A co w przypadku, gdy od 5 lat prowadzę blog o tematyce modowej, którego nazwa jest mojego autorstwa, oryginalna i charakterystyczna, po czym powstaje sklep stacjonarny, który postanawia nazwać się tak samo i – przypuśćmy- zastrzec tę nazwę? Czy moje pierwszeństwo ma jakiekolwiek znaczenie. Miałam styczność z ochroną własności intelektualnej, ale przyznam, że nie spotkałam się wcześniej z takim przypadkiem.

Powiedział bym, że tutaj panuje zasada „kto pierwszy ten lepszy”. Jeżeli zgłoszenie przykładowego sklepu będzie od strony formalnej bezbłędne, a podobna nazwa nie została już zarejestrowana – uzyskają ochronę. Pani może później na drodze spornej próbować tą ochronę unieważnić. Czy to się uda? Wszystko zależy od konkretnej sprawy i ciężko mi tutaj jakieś ogólne twierdzenia przedstawiać. Niemniej art. 165 pkt. 1 ustawy Prawo Własności Przemysłowej opisuje na jakiej podstawie można składać wniosek o unieważnienie.
Pozdrawiam

Mam pytanie czy jeśli ktoś ma zastrzeżoną nazwę, to może sobie rościć prawa do kogoś innego kto ma zarejestrowaną domenę internetową o tej samej nazwie. Tak sytuacja zdarzyła się właśnie mnie, czy nie powinienem poprosić tego kogoś aby przesłał mi jakieś dokumenty potwierdzające, że taka nazwa jest zastrzeżona (w dodatku to zbitka rzeczowników pospolitych typu „czarnaklawiatura”).
A może gdzieś można znaleźć to zastrzeżenie w internecie.
pozdrawiam
W.

Witam

Sytuacja nie jest taka prosta. Pytanie czy zarejestrowany znak jest znakiem słownym. Pytanie na jakim terytorium obowiązuje. W końcu jakie towary/ usługi chroni? Proszę pamiętać, że naruszenie będzie dopiero wtedy, gdy pod danym znakiem towarowym użytym w domenie będzie pan oferował te same towary/ usługi. Jeżeli ktoś ma znak „XYZ” dla usług finansowych a pan użyje go w domenie np. dla towarów typu zabawki – naruszenia nie będzie.

Jeżeli dana firma Panu grozi, to powinna wykazać się numerem rejestrowym znaku. Taki numer można później sprawdzić na stronie Urzędu Patentowego.

Pozdrawiam

Czy jeżeli firma z zarejestrowaną nazwą grozi mi (mam taką samą nazwę) karą i nakazuje usunięcie mojej nazwy pomimo że działamy w zupełnie innej branży, może dodać sobie moją kategorię do swoich, aby mnie zmusić do zmiany? Czy mogę się jakoś przed tym bronić?

Dzień dobry.

Jeżeli taka firma chroni znak w zakresie innych towarów i usług, to nie może zakazywać posługiwania się taka nazwą podmiotom z niekonkurencyjnych branż. Pomijam tutaj przypadek znaku renomowanego. Rejestrując znak nie można na późniejszym etapie dodawać „branż”, których nie było przy pierwotnym zgłoszeniu. Możliwe jest natomiast dokonanie kolejnego zgłoszenia znaku towarowego, gdzie Pani branża już się znajdzie. Obawiam się jednak, że mogli by się narazić na zarzut zgłoszenia w złej wierze. Poza tym wątpię aby jakaś firma była na tyle zdeterminowana aby to robić. Proces rejestracji trwa około 12 miesięcy i kosztuje.

Pozdrawiam

Bardzo dziękuję za odpowiedź! Jeszcze mam pytanie, czy dla własnego bezpieczeństwa powinnam zastrzec swoją nazwę? Jak pisałam wcześniej mam firmę w zupełnie innej branży niż firma z zastrzeżoną nazwą ale pojawił się konflikt. Osoba w urzędzie patentowym powiedziała że należy wysłać pismo z informacją, że moja nazwa nie zostanie zmieniona ponieważ nie ma mowy o konkurencji, czy to wystarczy?

Ja zawsze powtarzam, że warto chronić nazwę swojej firmy. Zabezpiecza to przed sytuacją, że wejdzie się w nazwę już przez kogoś zastrzeżoną. Osobiście sugeruję więc najpierw dokonać zgłoszenia a dopiero potem odpisać, że nie nie zamierza się Pani dostosować do ich żądań.

Pozdrawiam

Witam Pana!
szukając odpowiedzi na mój problem natrafiłem na Pańskiego bloga, który chyba – tak mi się wydaje rozwiązał mój zaistniały problem, ale nie o tym chciałem napisać…Wydaje mi się , że popełnił Pan błąd (raczej „słowną pomyłkę”) ponieważ, we fragmencie (czas ok.1.30), w którym mówi Pan o kancelarii Mikpol i później o piekarni o te samej nazwie, stwierdził Pan, że ów potencjalny klient – tu cytuję : nie pomyli się i nie kupi u mojej konkurencji bułek…a chyba powinno być że u Pana nie kupi 🙂
A bardzo krótko wracając do mojego problemu, mamy ze znajomymi zespół muzyczny o nazwie Łowcy Marzeń…przez przypadek wzięliśmy udział w pewnym przedsięwzięciu muzycznym, po czym pojawił się Pan, sugerujący że nazwa „łowcy marzeń” jest już przez niego używana – i poniekąd strasząc nas – zasugerował zmianę…no ale jak przeczytałem i zobaczyłem Pana wypowiedź, teoretycznie nie powinienem się martwić tym, ponieważ, ów „Pan” prowadzi społeczność na Facebooku pt „blog podróżującej rodziny” o takiej samej nazwie jak nasz zespół…więc wg tego co pan mówi, działamy na dwóch różnych płaszczyznach – my na muzycznej, tamten Pan na podróżniczej.
Na dodatek natknąłem się również na społeczność na Facebooku o takiej samej nazwie ale związana z konkretną grą ….
Więc chyba nie powinienem się martwić, skoro za każdym razem MY jako” łowcy” podajemy również dopisek zespół lub zespół Łowcy Marzeń…i raczej tylko i wyłącznie działamy w branży muzycznej, nie turystycznej
pozdrawiam i myślę że moja uwaga odnośnie Pana pomyłki w nagraniu okazała się słuszna
Paweł Możdżeń

Dziękuję Panie Pawle za komentarz.

Odsłuchałem ten fragment i myślę, że nie ma tam błędu. Być może nie do końca jasno się tam wyraziłem. Chodziło mi o to, że w sytuacji kiedy występuje taka sama nazwa ale różne branże, nie ma niebezpieczeństwa pomyłki. Osoba, która szuka porady prawnej w firmie MIKPOL raczej nie pomyli się i nie pójdzie do pobliskiej piekarni MIKPOL po bułki. To są „dwa różne światy”. Porównujemy usługę (poradę prawną) z towarem (bułką).

Z tego co Pan mówi to raczej nie łamie Pan prawa. Różne branże eliminują ryzyko pomyłki. Proszę jednak pamiętać, że w nagraniu mówię o zarejestrowanych znakach towarowych. Jeżeli ktoś posługuje się nazwą do oznaczania towarów/ usług to może tutaj wchodzić w grę ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Jeżeli działalibyście Państwo w tej samej branży na podobnym terenie to jednak niebezpieczeństwo pomyłki by istniało. Nie ma co jednak dywagować o sytuacji, która Pana nie dotyczy.

Pozdrawiam

Witam
podczas przeszukiwania internetu natrafiłem na ten bardzo ciekawy i merytoryczny blog. Jednak nie znalazłem jeszcze odpowiedzi – co w przypadku jeśli „firma pierwsza” została zarejestrowana pod nazwą „X”, która to nazwa nie była opatentowana i zastrzeżona, a dopiero w trakcie jej działania „firma druga” zastrzegł tą nazwę „X”. profil obu firm jest podobny. czy w tym przypadku „firma pierwsza” nadal może używać zastrzeżonej nazwy? czy „firma drug”a ma prawo do opatentowania nazwy jako znaku towarowego w tym przypadku? czy „firma druga” ma prawo żądać zadośćuczynienia oraz zmiany nazwy od „firmy pierwszej”?
pozdrawiam
Roman

Witam Pana,
jak wygląda sytuacja w przypadku, gdy nazwa firmy (znak słowny) nie jest taki sam ale podobny, ale mniej więcej jedna branża?
np. Pierwsza i starsza firma to „alublah-inco”, a druga firma to „alublachon” i obydwie oferują podobny asortyment/produkty z zakresu metali i budowy dachów. Tym samym działają w jednej branży zabiegając tę samą klientelę. Czy w tym przypadku wystepuje konflikt interesów, gdyż potencjalny klient może się pomylić co do tożsamości firmy. Dodam, że firmy te działają od siebie w odległości 600km od siebie i nie prowadza sprzedaży wysyłkowej, aczkolwiek realizacja może odbywać się w całym kraju.
Czy druga nazwa musi być zmieniona?
pozdrawiam i będę wdzięczny za odpowiedz

Witam,
Panie Mikołaju mam pytanie. Nasza firma została założona kilka lat temu, prowadzi działalność z zakresu wyceny i obrotu nieruchomościami. Zyskała na lokalnym rynku dużą popularność i uznanie oraz obsługuje wielu klientów.
Kilka miesięcy temu tuż za miedzą została otwarta firma o tej samej nazwie, wykorzystująca w logo taki sam układ liter (układ dosyć nietypowy).
Czy w takiej sytuacji, gdy istnieją dwie firmy o tej samej nazwie, wykonujące takie same usługi , mamy prawo zastrzec naszą nazwę i zażądać od konkurencji zmiany nazwy?

Pani Klaudio
Jeżeli poradnia psychologiczna jest prowadzona pod fantazyjną nazwą to najlepiej zarejestrować znak towarowy. Szczerze mówiąc większość małych i średnich przedsiębiorców do tego się ogranicza. Chroni to co dla nich najważniejsze – swoją markę. W przyszłości kiedy stworzy Pani np. cykl szkoleń bądź markę konferencji to i ją można zabezpieczyć.
Pozdrawiam

witam serdecznie,
mam profil na portalu społecznościowym Facebook i jako amator fotografii utworzyłem fanpage „Świat Światłem Malowany – Fotografia Kreatywna” wykonuje zdjęcia wsród znajomych za darmo nie zarobkowo. W piątek otrzymałem wiadomość, że „Światłem Malowane” to znak zastrzeżony, sprawdziłem i zastrzeżona jest cała nazwa firmy „SM Światłem Malowane Fotografia” są to słowa powszechnie używane w fotografii. Pan powieddział, że mam zmienić nazwe fanpage bo zgłosi do administratora FB i zablokuja lub usubna mi mojego fanpage. Czy ten Pan ma rację? zarówno dobrze może zakazać używania słowa „Fotografia”, które jest powszechnie używane. Fotografia zw tłumaczeniu z Greckiego to rysowanie/malowanie światłem dlatego dałem to do nazwy mojego fanpage.

z góry dziękuję za odpowiedz
Krzysztof Bronka

Witam serdecznie Panie Mikołaju. Bardzo zaciekawiły mnie Pana krótkie reportaże. Gratuluje, są niezwykle przydatne :). Korzystając z możliwości zadania pytania, chciałabym poruszyć także jedną kwestię. Załóżmy, że firma X tworzy sobie nazwę „Miły Hydraulik”. Rejestruje domenę: milyhydarulik oraz otrzymuje prawo ochronne na znak słowno graficzny dla tej kategorii usług. W przeciągu kilku lat firma stworzyła i wypromowała bardzo znany portal w Polsce. Tymczasem firma Y widząc taki sukces uruchamia portal mily-hydraulik (załóżmy że taka domena istniała wolna) i oferuje podobny zakres usług, tłumacząc że może tak zrobić, ponieważ „miły hydraulik” to oznaczenie potoczne a poza tym nie narusza samego znaku graficznego. Ma np. w znaku logo młotek zamiast klucza. Czy są to działania kwalifikujące się do wszczęcia działań prawnych? Ponadto czy inne firmy wykorzystując utartą nazwę „miły hydraulik” mogą używać w reklamach wyszukiwarek tej nazwy do reklamowania swoich usług hyraulicznych. Np. wpisując w adwords „Miły Hydraulik – Warszawa” z przekierowaniem na swoją stronę o innej nazwie. Bardzo dziękuje za ewentualną odpowiedź.

Dzień dobry Pani Martyno.
Cieszę się, że moje artykuły są dla Pani pomocne. Problem wykorzystywania przez przedsiębiorców nazw ogólnoinformacyjnych jest duży. Przez lata promują markę, której nie mogą być wyłącznym właścicielem. Wyraźniejszym przykładem niech będzie domena rowery.pl lub rowery24.pl. Domeny jednoznacznie wskazują o jaki rodzaj towarów/ usług chodzi. Ich właściciele nawet jeżeli zarejestrują swoje słowno-graficzne znaki towarowe nie będą mogli zakazać posługiwania się podobnymi domenami. Więcej pisałem o tym w artykule „Domena internetowa a znak towarowy„. Polecam również wpisy „Jak chronić domenę internetową” oraz „Jak odzyskać domenę internetową„.
Pozdrawiam

witam

mam takie pytanko
mam firmę spawalniczą o nazwie którą wymyśliłem ze zlepku dwóch angielskich słów. Niedawno stwierdziłem że w czechach istnieje klub sportowy który ma identyczną nazwę tyle że pomiędzy tymi dwoma skróconymi słowami jest myślnik. Na potrzeby tego tekstu wymyślę podobny przykład: moja METSPAW a czeska MET-SPAW. oni istnieją od 100 lat 🙂 czy mogą mieć do mnie jakieś zastrzeżenia
pytam dlatego że kiedyś pracowałem w zakładach radiowych DIORA. otóż nawiasem mówiąc jak już firma padła to przyszło pismo z farncji z firmy DIOR że żądają zaprzestania stosowania swojej nazwy i grozili sądem, co opisała lokalna prasa. A firma DIORA istniała od 1946 chyba roku i nazwa była stworzona z poprzestawiania nazwy – radio

pozdrawiam

Witam,
czy czynem nieuczciwej konkurencji jest sytuacja, w której jedna firma używa adresu np. cukierek.pl, a druga używa adresu cukierek.com.pl ? Nazwa cukierek nie jest nazwą przedsiębiorstwa, nie jest opatentowane, a mimo to wykorzystywane jest w ramach podobnych działalności, ale każde z tych adresów jest na innej domenie.

Pozdrawiam!

Polecam Pani lekturę moich artykułów o domenach internetowych. Myślę, że użycie tego określenia w domenie to może być trochę za mało. Jeżeli natomiast na tej stronie taka marka jest eksponowana to można zastanowić się czy nie jest to tzw. niezarejestrowany znak towarowy. Zawsze w takim przypadku należy ocenić czy dane określenie nie jest nazwą rodzajową. Jeżeli pod marką „cukierek” sprzedawane są cukierki to nie sądzę aby można było mówić o znaku niezarejestrowanym. Wszystko jak Pani widzi zależy od konkretnego przypadku.
Pozdrawiam

Witam, chciałbym zarejestrować domenę różniąca się jedną literką od domeny która jest zastrzeżonym znakiem. Dla przykładu domena rejestrowana do zmalowanie.pl a domena opublikowana jako znak zastrzeżony to logo malowanie.pl

Pytanie czy mogę to wykorzystywać działając w tej samej branży? Z jedną różnicą w literce? Logo będzie oczywiście inaczej wyglądało.

W Pana przykładzie posługuje się Pan nazwą ogólnoinformacyjną i każdy może się nią posługiwać. W kontekście domen dokładnie opisałem to tutaj. Jeżeli jednak ktoś zastrzegł nazwę fantazyjną np. „fenix” na usługi malowania to nie może Pan podobnych usług oferować pod domeną z-fenix.pl
Mam nadzieję, że pomogłem.
Pozdrawiam

Witam,
mam pytanie: co jeśli zakładając firmę o nazwie „Y” – nazwa ta nie była zastrzeżona. Moja firma działa już ponad rok. Okazuje się, że w czasie kiedy moja firma prężnie działa, zainwestowałam duże kwoty w reklamę i rozpowszechnienie wiedzy o mojej firmie inna firma o tej samej nazwie „Y” zastrzegła nazwę w urzędzie patentowym – ta sama branża (nie było żadnej współpracy między nami). Czy będę zmuszona do nazwy swojej firmy?

Nie ma tutaj łatwego rozwiązania.
Jedyną szansą może być próba próba unieważnienia znaku konkurenta, jednak nie jest to takie proste.
Jeżeli jednak zainwestował Pan duże pieniądze w rozwój firmy może Pan nie mieć innego wyjścia.
Pozdrawiam

Witam serdecznie,

planuję założenie działalności gospodarczej pod firmą – używając dla przykładu podawanej już wyżej nazwy – „Fenix”, działającej na domenie o nazwie fenix.pl. Jednocześnie zauważyłem, że w innym kraju europejskim, w tej samej branży, działa już firma o nazwie „Fenix Research”, korzystająca z domeny fenixresearch.com.

Sprawdziłem w bazie EUIPO, że ani nasza nazwa „Fenix”, ani „Fenix Research” nie są zarejestrowanymi znakami towarowymi. Czy w związku z tym, wg Pana wiedzy, mogę w przyszłości spodziewać się jakichkolwiek problemów prawnych po uruchomieniu działalności pod nazwą „Fenix” – wynikających przykładowo z faktu, że pierwszy człon nazwy będzie zbliżony do „niezarejestrowanego znaku towarowego” konkurenta, pomimo de facto innej całości nazwy i różnego kraju prowadzenia działalności?

Będę wdzięczny za krótką odpowiedź.

Pozdrawiam
Maciej

Dzień dobry Panie Macieju

Jeżeli tylko ta firma nie oferuje swoich towarów i usług w Polsce to nie łamie Pan prawa. Problem może pojawić się w przyszłości jeżeli tamta firma zarejestruje znak unijny. Będzie Pan miał duży problem aby unieważnić ochronę tego znaku albo jej się sprzeciwić. Radziłbym dla świętego spokoju zarejestrować swój znak w Polsce. Wtedy będzie Pan spokojnie rozwijał swój biznes w ogóle nie przejmując się konkurentem z innego kraju.

Pozdrawiam
Mikołaj Lech

Witam! Swietna strona, bardzo pomocna,pisze z zapytaniem zamierzam zarejestrowac nazwe swojej kafejki, ktora bede otwierac w jednym z krajow UE i teraz, sprawdzilam na Stronie EUIPO ze nazwy identycznej nie ma czyli wydawaloby sie ze mam zielone swiatlo, ale z ciekawosci przekombinowalam i wpisalam moja nazwe zmieniajac 2 literki i okazalo sie ze isnieje juz identyczna nazwa w tej samej branzy, dla przykladu napisze ze moja nazwa to powiedzmy: Vegan4Friendss a istniejaca nazwa to Vegan For Friends , czy to nie koliduje i czy moge w dalszym ciagu wysylac aplikacje? Nie chcialabym stracic pieniedzy, bo z tego co zrozumialam odrzucone aplikacje to takze stracone pieniadze.
Dziekuje i pozdrawiam

Dzień dobry Pani Ewelino.
Jeżeli dokona Pani zgłoszenia i ktoś się skutecznie sprzeciwi rejestracji to nie dość, że ochrony Pani nie dostanie to jeszcze straci Pani pieniądze na zgłoszenie. W artykule „Jak za 900 EUR donieść na siebie swojej konkurencji” napisałem, że obecny EUIPO poinformuje o Pani zgłoszeniu właścicieli znaków wcześniejszych. Na blogu powtarzam, że takie wstępne badanie może Pani zrobić sama. Chodzi o wyłapanie znaków w sposób oczywisty kolizyjnych. Dobrze jednak pełne badanie znaku (połączone z opinią prawną) zlecić rzecznikowi patentowemu. Chodzi o oto, że jesteśmy w stanie sprawdzić czy faktycznie są jakieś znaki kolizyjne a jeżeli tak to doradzimy co zrobić aby znak udało się zarejestrować. Nie trzeba od razu zgłaszać znaku unijnego (są inne opcje). Można sam znak lekko zmienić. Gdyby chciała Pani skorzystać z mojej pomocy to zapraszam do zakładki kontakt.
Pozdrawiam

Dzień dobry,
Ja mam natomiast pytanie z innej beczki. W roku 1998 pewna firma zarejestrowała słowo „KWAKWA” w całej unii europejskiej jako zastrzezone w klasach ktore mnie interesuja. Maksymalny okres ochronny tego slowa (bo zastrzezono slowo nie logo) wynosi 25 lat, tak? Wiem, ze w roku 2018 firma bedzie musiala przedluzac ochrone slowa zastrzezonego i zakladam, ze jesli nie przespi tematu to pewnie to zrobi (ich produkt z kazdym rokiem sprzedaje sie coraz gorzej i byc moze zrezygnuja, ale to watpliwe). Ochrona przedluzy sie wtedy do roku 2023 i w tym roku finalnie wygasnie, tak?
Czy mam jakas mozliwosc powalczyc o zastrzezone slowo? Dodam, ze pech chcial, ze od 2008 roku prowadze firme „KWAKWA” dzialajaca w konfliktujacej branzy. Planowalem zastrzec swoje logo a tu zonk.
W 1998 roku Polska nie byla czlonkiem UE. Co urzad robil z „konfliktami” slowami gdy wchodzilismy do UE? Dostalismy wszystkie „zastrzezenia” z dobrodziejstwem inwentarza? Czy w ogole jest sie czym przejmowac?
Dodam, ze we Francji i w UK takze od wielu lat dzialaja firmy pod nazwa „KWAKWA”. Przedsiebiorca pierwotny zastrzegl slowo w stosunku do produktu z mojej branzy. A mnie zalezy na uzywaniu slowa w nazwie wlasnej.
Pozdrawiam
Pawel

Dzień dobry Panie Pawle.

Chyba okresy ochronne pomylił Pan ze wzorami przemysłowymi. W ich przypadku prawo z rejestracji trwa do 25 lat w takich 5-cio letnich okresach. Znak towarowy chroniony jest przez 10 lat z możliwością przedłużenia ochrony na kolejne 10 itd. Czyli jeżeli właściciel praw będzie pamiętał o przedłużaniu to ochrona teoretycznie może trwać wiecznie.

W Pana sprawie, jeżeli ta firma przedłuży ochronę w 2018, to będzie ona trwać do 2028 r.
Jeżeli jest tak jak Pan mówi, to najpewniej narusza Pan prawo, a właściciel praw do znaku jeszcze nie zareagował.

W momencie kiedy Polska wchodziła do UE faktycznie wszystkie zarejestrowane unijne znaki towarowe zaczęły obowiązywać w naszym kraju. Był jednak wyznaczony okres, kiedy właściciele praw krajowych mogli się takiemu rozszerzeniu sprzeciwić.
Myślę jednak, że w Pana przypadku jakieś pole manewru istnieje.

Proszę się odezwać na: mikolaj@lech.bydgoszcz.pl a w ramach odpłatnej porady prawnej podzielę się z Panem moimi pomysłami.

Pozdrawiam

Witam. Proszę o informację czy jak zastrzege nazwę swojej firmy to mogę żądać od innych firm które się nazywaja tak samo zmiany ich nazw. Działają w tej samej branży.

To bardziej skomplikowane i myślę wymaga wcześniej konsultacji. Co do zasady tak, po rejestracji uzyskuje Pan wyłączne prawo używania znaku, ale w pewnych wyjątkowych sytuacjach ktoś może Panu taki znak unieważnić. Jednym z takich przypadków jest zarzut zgłoszenie znaku towarowego w złej wierze.
Czyli, aby ocenić czy w Pana sprawie rejestracja ma sens musiałbym wszystko dokładnie przeanalizować.
Pozdrawiam

A mi nasuwa się taka kwestia;
– co w przypadku gdy w polskim UP nie jest zarejestrowany znak towarowy ani słowny ani graficzny ale w unijnym rejestrze jest zastrzeżony znak graficzny z takim słowem jaki mam w domenie swojej firmy – w właścicielem jest chińska firma, która reklamuje się jako działająca „global”. Czy trzeba się tym przejmować? to właściwie ta sama branża. Ale mój znak graficzny opracowany przez zewnętrzną firmę pomimo, że zawiera „to” słowo z logo wygląda zupełnie inaczej, podobnie jak moja strona.Moja forma działa w pl.

Pozdrawiam.

Pani Ewo, unijne znaki towarowe swoją ochroną obejmują również terytorium Polski. Jeżeli ten znak przeznaczony jest do oznaczania podobnych towarów lub usług oraz zawiera w sobie to samo słowo to obawiam się, że może Pani naruszać prawo. Oczywiście są pewne wyjątki od tej ogólnej zasady, ale żeby ocenić czy występują musiałbym poznać więcej szczegółów. Jeżeli jest Pani zainteresowana telefoniczną poradą prawną to proszę o kontakt na: mikolaj@lech.bydgoszcz.pl
Pozdrawiam

Pytanie czy jak ktos sobie zastrzegl nazwe np. jablkakrak czy moze sie „czepiac” ze uzywa sie nazwy krakjablka ktora nie jest zastrezona ? ( oczywiscie nazwa wymyslona – firmy dzialaja w podobnym zakresie biznesu ) .

Dzień dobry.
Zakres ochrony znaku towarowego wyznaczają w pierwszej kolejności wskazane w zgłoszeniu towary i usługi. Jeżeli więc oferuje Pan konkurencyjne rzeczy, pod zbliżoną nazwą, to możliwe, że łamie Pan prawo. Z drugiej strony są wyjątki, kiedy pomimo rejestracji znaku towarowego każdy może się takim słowem posługiwać. Jestem w stanie przeanalizować Pana sprawę i podzielić się wnioskami w ramach telefonicznej porady prawnej. Jeżeli jest Pan zainteresowany to proszę o kontakt na: mikolaj@lech.bydgoszcz.pl

Pozdrawiam

Witam, a ja mam trochę inne pytanie. Pewna firma rejestruje znak i chroni swoją nazwę która funkcjonuje również w języku potocznym np. „pies z balonów” wiem, że nie mogę używać ich nazwy i nazwać tak swojej firmy, ale czy mogę oferować np. Produkt o nazwie pies z balonów?

Dzień dobry Panie Leszku.

Nie jestem w stanie Panu pomóc nie wiedząc o jaki konkretnie znak towarowy chodzi. Mogę przeprowadzić analizę prawną tej sprawy i wnioskami podzielić się w ramach telefonicznej porady prawnej. Jeżeli jest Pan nią zainteresowany to proszę o kontakt na: mikolaj@lech.bydgoszcz.pl Uprzedzam jednak, że nasza kancelarii rejestrowała jeden znak związany z balonami więc jeżeli się okaże, że występuje tutaj konflikt interesów nie będę mógł Panu pomóc.

Pozdrawiam

Dzień dobry. Mam pytanie dotyczące opatentowania nazwy która jest synonimem innego słowa. Założyłem działalność psychoedukacyjną i szkoleniową, szukając nazwy do firmy sprawdziłem synonimy słowa „wiedza”, jeden z wyrazów spodobał mi sie i uznałem, że będzie ładnie licował się z moją działalnością. Dodałem do tej nazwy jeszcze słowo Gabinet psychoedukacji itd „słowo”….i imie nazwisko. Sprawdziłem w internecie czy firmy o tej nazwie istenieją w Polsce. Okazało się ze jest kilkanaście firm, które wykorzystują to słowo w nazwie a to Akademia…, a to Firma…. i td. Wszystkie firmy zajmują się szkoleniami ale w różnym obszarze, jedne finansami inne bph itd. Firmy z różnych miast w Polsce, wyraźnie różniące się innymi dodatkowymi słowami i obszarem działalności. Otrzymałem niestety wezwanie do zmiany nazwy firmy to słowo – ten synonim został opatentowany. Wszystkie inne firmy w Polsce które to słowo zawierają w nazwie tez otrzymały takie wezwanie pod groźba sprawy w sądzie. Proszę o informację, czy jest to działanie zgodne z prawem aby opatentować słowo – słowo powszechnie używane – nie wymyślone przez siebie, tylko słowo ze słownika?

Dzień dobry,
Mam pytanie mające usystematyzować moją wiedzę i to czego dowiedziałam się powyżej. Nie jesteśmy w stanie sami sprawdzić (np. poprzez wyszukiwarkę w internecie) czy interesująca nas nazwa została zastrzeżona? Dokonujemy zgłoszenia które jest weryfikowane?
Co w sytuacji jeżeli jestem świadoma, że firma o identycznej nazwie, która mnie interesuje już istnieje, jednak zajmuje się zupełnie inną branżą. Czy mogę wykorzystać fakt, że nie jesteśmy konkurencją i śmiało nazwać moją firmę tak samo, a potem zastrzec nazwę, nie spodziewając się żadnych konsekwencji? Czy warto np. przed założeniem firmu zawrzeć jakąś umowę z tą już istniejącą firmą? (czy ma to jakieś znaczenie prawne?)

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź,
Agata

Dzień dobry Pani Agato.

Może Pani używać identycznej nazwy pod warunkiem, że oferuje Pani niepodobne towary i usługi. Chodzi o to, że nie może Pani taką nazwą prowadzać w błąd. Przykładowo jeżeli ja sprzedaję ciągniki rolnicze pod nazwą FENIX za 300 tys. zł to raczej mała szansa, że rolnik zainteresowany taką maszyną przez pomyłkę kupi jogurt. Innymi słowy firma produkująca jogurty bez obaw może taką nazwą się posługiwać.

Przy okazji polecam Pani poniższy film:

Pozdrawiam

Witam.
Czy włoska firma może wnosić pretensje o użycie swojej nazwy w adresie mailowym mojej firmy i posługiwanie się tą nazwą w Allegro. Zakładając te konta (na Allegro i adres mailowy) nie miałam pojęcia o istnieniu takiej firmy. Branże niestety są podobne.
Wydaje mi się również że rejestracja tej firmy jest dopiero w toku. Co znaczy – „A pending trade mark application has been examined by the Office and has been published in a way that provides an opportunity for the public to oppose its registration.” (oczywiście nie w kwestii przetłumaczenia na polski tylko w kwestii zrozumienia)

Szanowny Panie Mikołaju,
Bardzo ciekawy artykuł, porusza bowiem pewne wyjątki, o których mało kto wie ale ja osobiście mam z tym problem ponieważ czasami z tymi zastrzeżeniami dochodzimy do pewnej „przesady”. Weźmy przykład. Taki Jan Kowalski zakłada działalność jednoosobową pod firmą „Jan Kowalki Pan Hydraulik” ponieważ jest hydraulikiem i chce działać w tej dziedzinie. Po jakimś czasie zwraca się do niego inny przedsiębiorca np. Janusz Wiśniewski, który też jest hydraulikiem, ale wcześniej uzyskał ochronę na znak towarowy (nie wiem czy używam tutaj poprawnej formy) na nazwę firmy „Janusz Wiśniewski Pan Hydraulik” w szczególności podkreślając że jest niemal właścicielem nazwy „Pan Hydraulik”. Załóżmy, że Panowie są z innych miast. Czy Pan Kowalski musi zmienić nazwę swojej firmy?

Panie Panie Przemysławie, obawiam się, że udzielę prostej odpowiedzi. To jak reagować w takiej sytuacji zależy od samego znaku towarowego. Tj czy skopiowane zostały elementy odróżniające i dominujące. Jeżeli tak to „Jan Kowalski” może się jeszcze bronić powołując się na prawa używacza uprzedniego. Czasami jednak w ogóle nie można mówić o tym, że taki znak wprowadzi kogokolwiek w błąd.

Na pewno bardziej precyzyjnie byłbym się w stanie wypowiedzieć, gdybym wiedział o jakie konkretnie znaki towarowe chodzi. Wnioskami z takiej analizy mogę podzielić się w ramach telefonicznej porady prawnej. Jeżeli jest Pan nią zainteresowany to proszę o kontakt na: mikolaj@lech.bydgoszcz.pl.

Pozdrawiam

Witam Pana.
Mam taki problem, mianowicie odbyłem kurs terapeutyczny w Ameryce w firmie która nazywa się powiedzmy „Fundacja Jana Nowaka”, mam więc certyfikat terapeuty metody Jana Nowaka-który pracował i tworzył w tym kraju i w tej fundacji.
Niestety istnieje w Europie firma która zarejestrowała w tej branży (szkolenia z tej samej dziedziny) nazwę „Jan Nowak” (można by to nazwać przejęciem tej nazwy na terytorium UE) i gdy tylko pochwaliłem się takim certyfikatem zarzuciła mi bezprawne korzystanie z zarejestrowanej przez nich nazwy.

Czy wg prawa mogę posługiwać się i chwalić „Certyfikatem Fundacji Jana Nowaka” gdy na terenie UE zarejestrowano słowny znak „Jan Nowak”? Jeśli nie to w jaki sposób mogę upubliczniać informację że taki kurs skończyłem i zapłaciłem za niego i mam takie umiejętności. czy mogę nazywać się terapeutą metody Jana Nowaka itd.?

Panie Mikołaju,

czy jeśli istnieje zastrzeżona nazwa (Trade Mark) np. „Best Class” jako marka linii produktowej np. kotłów grzewczych z ochroną dla całego świata, to czy możemy dokonać skutecznego zgłoszenia tej samej nazwy „Best Class” dla zupełnie innego produktu, np. karmy dla rybek?

Witam,
Prowadzę działaność pod określoną nazwą z wpisem do CEIDG oraz posiadam stronę internetową z otej samej nazwie (.pl). Ostatnio trafiłem na nowo powstałą „firmę” (piszę w cudzysłowie, ponieważ jest tylko strona na facebooka gdzie nie ma podanych danych typu NIP) o tej samej nazwie. Z wpisów na fb widać, że działalnośc startuje i pracują nawet nad stroną o tej samej nazwie tylko końcówce .com
Niestety nie ma zastrzeżonej nazwy w UP, czy mimo wszystko mogę się do nich zgłosić o zaprzestania działania pod tą nazwą? Dodam jeszcze, że jest to branża nieruchomości, więc mimo, że działamy w różnych miastach to tak naprawdę obsługujemy klientów z całej Polski.

Dodatko zastanawaim się nad zastrzeżeniem nazwy z logo, ale to temat który opiszę już szczegółowo w prywatnej wiadomości.
Pozdrawiam,
Szymon

Dzień dobry Panie Szymonie.
Jeżeli działał Pan na rynku pod tą nazwą jako pierwszy to może Pan a nawet powinien ją zarejestrować. Dochodzenie swoich praw w oparciu o znaki niezarejestrowane jest trudne. Szczegółowo opisałem to w artykule: Ochrona nazwy firmy bez rejestracji VS zastrzeżony znak towarowy. Po uzyskaniu świadectwa ochronnego łatwo zablokuje Pan działania konkurenta na Facebooku.

Natomiast jeżeli stoi Pan przed dylematem czy zastrzec nazwę czy logo to również na ten temat już pisałem: Co lepiej chronić znak słowny czy słowno-graficzny?

Jeżeli jest Pan zainteresowany to proszę o kontakt, zajmę się wszelkimi formalnościami przy rejestracji.

Dzień dobry. Czy istnieje zasada, wg której określa się, że nazwy są podobne? np ile % nazwy zastrzeżonej nie może być w drugiej nazwie? Mam nazwę, odezwała się firma z Francji z listem, informującym o zbytnim podobieństwie obu nazw. Zdania moich prawników są podzielone.

Panie Bartoszu sprawa jest dużo bardziej skomplikowana. Nie ma generalnie prostej zasady mówiącej, że wystarczy 20-30-40% zmian aby obejść prawo. Takie błędne przekonanie mam wrażenie to pokłosie mitu pokutującego w kontekście praw autorskich. Wielu grafików jest święcie przekonanych, że wystarczy 30% zmian lub 6 różnic aby obejść zarzut plagiatu. Poświęciłem temu nawet artykuł na blogu – tutaj.

Mogę przyjrzeć się Pana sprawie i ocenić czy w oparciu o moją wiedze i doświadczenie ta firma ma prawo Pana straszyć czy nie. Proszę odezwać się do mnie na adres: mikolaj@kancelarialech.pl

Pozdrawiam

Nie zauważyłem czy ktoś pytał, jak tam to przepraszam za powtórzenie.
nazwa mojej Firmy kiedyś brzmiała CatDesigne – zajmuje się stronami www a Cat to moje przezwisko od dziecka z tym że po angielsku bo przezywano mnie po polsku od nazwiska.

Po jakimś czasie dzwoni do mnie właściciel innej firmy CatDesign z Polski robi to samo i twierdzi że ma nazwę opatentowaną i mam zmienić bo jak nie to spotkamy się sondzie. – ja jeszcze wtedy młody początkujący nie chciałem mieć problemów zmienił nazwę.

Ale po czasie usłyszałem od kogoś studiującego prawo, że jak można zastrzec zlepek słów ze słonika potocznie używanych? to jak zastrzec sobie imię lub jakąś frazę z słownika.

Dzień dobry Panie Pawle.

Pana kolega prawnik się myli. Można zastrzec jako znak towarowy słowo, które normalnie występuje w słowniku języka polskiego. Przykładem jest „Żabka” i „Biedronka” dla marketów, Apple (czyli jabłko) dla elektroniki czy „Lech” oraz „Dębowe mocne” dla piwa. Nie zastrzega się za to określeń, które są jednoznacznie opisowe w stosunku do tego co mają oznaczać. Przykładowo na ochronę nie ma szans nazwa „pachnący chleb” dla pieczywa czy „czysta woda” dla wód mineralnych.

Mimo wszystko być może dało się Pana uratować, kiedy otrzymał Pan to pismo. Czasami w oparciu o prawa używacza uprzedniego można wywodzić, że ma Pan prawo dalej działać pod sporną nazwą. Na przyszłość zachęcam do kontaktu na: mikolaj@kancelarialech.pl W wielu takich sprawach są okoliczności dające możliwość do obrony. Swoją drogą właściciele znaków towarowych zawsze grożą sądem ale mało kto faktycznie składa pozew.

Napisz do mnie mikolaj@kancelarialech.pl Zadzwoń +48 575 999 410