Spis treści
- • Jak dostosować do rejestracji znak towarowy? PODCAST
- • Jak zlokalizować kolizję do swojej marki?
- • Rejestracja danego znaku towarowego ogranicza się do wypełnienia formularza
- • Historia błędu przy zgłoszeniu znaku towarowego
- • Wystarczy drobna zmiana w nazwie albo logo do obejścia prawa
- • Kosmetyczna modyfikacja nazwy obchodzi plagiat?
- • Wnioski z badania znaku towarowego
- • Dostosuj Twój znak towarowy do rejestracji
- • #1 – Dodaj fantazyjną szatę graficzną do zgłaszanego znaku
- • #2 – Dodaj kolejne słowo lub słowa
- • #3 – Usuń, popraw… ocenzuruj
- • #4 – Całkowicie zmień nazwę firmy
- • Konrad Gurdak ostatnią deską ratunku
Jak dostosować znak towarowy do rejestracji – podcast rzecznika patentowego
Dla Twojej wygody ten artykuł przygotowałem również w formie podcastu. Możesz go odsłuchać na swoim telefonie, np. jadąc samochodem czy biegając. Polecam Ci to, bo to świetne rozwiązanie dla osób, które nie mają zbyt wiele wolnego czasu.
>> Pobierz odcinek: Dostosowanie znaku towarowego do rejestracji
>> Odsłuchaj na: iTunes | Spotify | Google Podcast | YouTube
Jak zlokalizować kolizję do swojej marki? Sprawdź towary i usługi
Wiele ludzi wchodząc z nową marką na rynek popełnia ten sam błąd.
Robią jedynie pobieżne poszukiwania w Google oraz w ramach wolnych domen internetowych. Nie znajdując firm o identycznych nazwach, uznają że żadnej kolizji nie ma. Dodatkowo utwierdza ich w tym przekonaniu decyzja urzędnika, który nie robi żadnych problemów przy zakładaniu działalności gospodarczej.
Brzmi znajomo?
Kierując się takimi uproszczeniami, szybko możesz wpaść w problemy. Okazuje się, że kolizją mogą stanowić dla Ciebie zarówno znaki niezarejestrowane, jak i zarejestrowane. Co ważne muszą to być Twoi konkurenci. Czyli muszą oferować podobnego typu towary i usługi.
Zacznij od analizy prawnej nazwy firmy, aby uniknąć sprzeciwu
Nie wchodząc w szczegóły, przed wyborem nazwy firmy oraz przed jej zgłoszeniem do Urzędu Patentowego, powinieneś zrobić badanie znaku towarowego.
To pozwoli ocenić czy masz w ogóle jakieś szanse na uzyskanie ochrony. Jako rzecznik patentowy mogę przeprowadzić taką analizą dla Ciebie. Badanie kończę przygotowaniem sprawozdania z wnioskami i rekomendacjami. Na ich podstawie będziesz w stanie przygotować markę do rejestracji.
Zanim jednak coś więcej na ten temat powiem, zmierzę się z dwoma mitami.
– Mit 1 –
Rejestracja znaku towarowego w Urzędzie Patentowym RP i EUIPO ogranicza się do wypełnienia formularza
Pamiętam słowa mojej wykładowczyni na aplikacji rzecznikowskiej:
Sprawy proste to wypadek przy pracy.
Im dłużej pracuję w swoim zawodzie, tym bardziej się z nią zgadzam.
Na rynku znaków towarowych jest już bardzo ciasno. Trudno wymyślić nazwę, która będzie wyraźnie różnić się od konkurencji. Oznacza to, że powinieneś być szczególnie ostrożny przy dokonywaniu zgłoszenia. Chodzi o to, że EUIPO, czyli urząd rejestrujący znaki unijne, powiadomi o Twoim zgłoszeniu właścicieli znaków wcześniejszych.
Ci będą mieli wtedy 3 miesiące, aby zgłosić sprzeciw do rejestracji.
Historia przedsiębiorcy, który chciał zarejestrować znak towarowy
Jeden z czytelników bloga poprosił mnie o ofertę na rejestrację znaku.
Kiedy mu ją wysłałem, usłyszałem, że za wypełnienie formularza nie zamierza mi płacić. Zgłoszenie zrobi sobie sam. Ok, nie ma przymusu korzystania z usług kancelarii patentowej. Odnoszę jednak wrażenie, że czasami najbardziej pewne siebie osoby to te, które mają najmniejszą wiedzę. To zjawisko zostało nawet opisane przez socjologów jako efekt Krugera-Dunninga.
Finał całej historii był nieciekawy.
Ten przedsiębiorca wniósł opłatę za zgłoszenie znaku towarowego w wysokości 1000 EUR… po czym dostał 3 sprzeciwy od właścicieli podobnych znaków. Dodam tylko, że jak najbardziej uzasadnione. Przegrana w tych sporach będzie dla niego oznaczała konieczność zapłaty ponad 2000 EUR.
Gdybym zajął się tym zgłoszeniem, rozpocząłbym od analizy prawnej marki.
Widząc kolizje, zaleciłbym takie dostosowanie znaku towarowego, aby zminimalizować ryzyko sporu. Chodzi o to, że jeżeli sprawa nie jest tak oczywista, to konkurent trzy razy zastanowi się, zanim złoży sprzeciw.
W spory wchodzi się najczęściej wtedy, kiedy szanse na wygraną są wysokie.
– Mit 2 –
Wystarczy drobna zmiana w nazwie i logo firmy, aby znaki się różniły
Znasz na pewno powiedzenie, że „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”.
Widzę to dokładnie w swojej pracy. Osoby, które mają „opatentowane” znaki towarowe najchętniej straszyłby każdego, kto wchodzi w delikatnie podobną nazwę. Z drugiej strony firmy, które chcą zastrzegać swoje marki, dziwią się, że jako kolizję wskazuję im znaki, które różnią się od ich jedną lub dwoma literkami.
Moją rolą jest obiektywne stwierdzenie czy konkretny znak towarowy stanowi dla klienta zagrożenie, czy nie. Brutalnie mówiąc, to czy według Ciebie znaki są podobne, nie ma znaczenia.
Liczy się jedynie to, jak oceni wszystko urząd patentowy lub w sporze sąd. Jako rzecznik patentowy wiem, w oparciu o jakie reguły kolizyjności będzie opierał się sędzia. Mam też doświadczenie w takich sporach.
To pozwala mi odpowiedzieć na kluczowe w tym przypadku pytanie:
Czy Twój znak może wprowadzać w błąd odbiorców?
To mit, że kosmetyczna modyfikacja nazwy obchodzi prawo
Domyślam się, że ludzie nabrali takiego przekonania przez to, że na straganach można kupić podróbki znanych marek.
No bo skoro Adidas toleruje sprzedaż Adldasów, Adonisów czy Adidresów… to znaczy, że jest to legalne.
Otóż nie.
Boleśnie przekonały się o tym ostatnio nieautoryzowane serwisy samochodów BMW.
Do niedawna wiele z takich firm miało ten renomowany znak towarowy nawet w swojej nazwie w CEIDG lub KRS. BMW się jednak obudziło i zaczęło czyścić rynek z tego typu naruszeń. Wszyscy byli w szoku, bo przez tyle lat koncern takie zachowanie tolerował.
Obniż koszty rejestracji znaku towarowego. Skorzystaj z dotacji na opłaty urzędowe za ochronę znaku!
Możesz obniżyć opłaty urzędowe za rejestrację znaku w Polsce i UE aż o 75% dzięki dotacjom. Program skierowany jest do firm z sektora MŚP, a jego górna granica wynosi 1000 EUR. W zeszłym roku 100% złożonych przeze mnie wniosków zakończyło się przyznaniem grantu. Chętnie pomogę Ci uzyskać taką dotację. Po prostu napisz do mnie przez formularz.
Dalsza część artykułu pod formularzem.
Wnioski z badania znaku towarowego w Polsce i UE
Skuteczna rejestracja znaku nie legalizuje Twojej marki. Jeżeli był już chroniony podobny znak do Twojego, to wchodząc z marką na rynek – naruszysz prawo. To czy znak zarejestrowałeś czy nie, nie ma żadnego znaczenia.
Na pewno nie oznacza, że działasz legalnie.
Da się takich problemów uniknąć, robiąc wcześniej badanie znaku. We wnioskach z takiego badania wskazuję najczęściej jedną w trzech poniższych rzeczy:
1) Nie ma kolizji. Możesz zgłosić znak towarowy do ochrony
A to oznacza, że warto ubiegać się o ochronę znaku w jego najsilniejszej odmianie, jako nazwę. O tym, jakie korzyści daje posiadanie znaku towarowego słownego, pisałem tutaj.
2) Występują kolizje, ale widzę szanse, aby zastrzec znak towarowy
Tutaj mamy wiele sposobów na dostosowanie znaku towarowego do rejestracji. Generalnie chodzi o wprowadzenie takich modyfikacji, aby wyeliminować ryzyko, że ktoś skojarzy Twój znak z tym już „opatentowanym”.
3) Występują kolizje i są małe szanse, aby je obejść i zastrzec nazwę
To najgorsza informacja, choć i tak ciesz się, że otrzymujesz ją od swojego rzecznika patentowego. Dzięki temu masz czas, aby po cichu zejść ze spornej nazwy. Tutaj jednak nie wystarczy drobna zmiana. Konieczny jest całkowity rebranding. W dalszej części przeczytasz, co doradzam w takim przypadku klientom.
Pamiętaj – jeżeli bez żadnej analizy dokonasz zgłoszenia, ryzykujesz, że konkurent:
- wniesie pozew o naruszenie znaku towarowego;
- złoży sprzeciw do Twojego zgłoszenia (ma na to 3 miesiące od publikacji zgłoszenia znaku towarowego w Biuletynie Urzędu Patentowego);
- złoży wniosek o unieważnienie Twojego prawo do znaku towarowego (ma na to 5 lat).
Dostosowanie znaku towarowego do rejestracji w Urzędzie Patentowym
Dostosowanie znaku towarowego do rejestracji nie jest zadaniem prostym.
Najbezpieczniej byłoby zrobić duże zmiany, aby odróżnić się od konkurencji. Tylko że przedsiębiorcy są zwykle emocjonalnie związani ze swoimi markami. Często chcieliby więc „mieć ciastko i zjeść ciastko”. Czyli zrobić kosmetyczną zmianę, ale na tyle doniosłą, aby obejść prawo.
Tak się nie da. 🙂
Mam również świadomość tego, że dostosowanie znaku towarowego według moich wytycznych może prowadzić do powstania marketingowego szkaradztwa. Da się je co prawda zarejestrować, ale do celów reklamowych „to coś” będzie się średnio nadawać.
Z tego właśnie powodu wszelkie zmiany, powinny być wprowadza przy współpracy działu marketingu i rzecznika patentowego, a opcji jest całkiem sporo.
1) Dodaj fantazyjną szatę graficzną do znaku słownego
Oryginalna szata graficzna Twojego znaku może pomóc odróżnić się od konkurencji. Jeżeli jednak zawiera w sobie to samo słowo, to może być za mało.
Często kolizją są znaki z podobną nazwą lub takie, które składają się z kilku słów. W takim przypadku szata graficzna podnosi szanse na udzielenie prawa ochronnego o przynajmniej 20%.
2) Dodaj kolejne słowo lub słowa
Płaszczyzna fonetyczna jest często ważniejsza niż graficzna. Na przestrzeni lat firmy modyfikują lub całkowicie zmieniają swoje logo. To, co się nie zmienia to ich nazwa. Jeżeli więc do swojego znaku dodasz kolejne słowo lub słowa, to o następne kilkadziesiąt procent zwiększasz szanse na rejestrację.
Tutaj musisz jednak uważać, aby nie wejść w kolizję z innym znakiem.
3) Usuń, popraw… ocenzuruj, aby uzyskać prawo ochronne na znak towarowy
Musisz wiedzieć, że pewne elementy nie mogą się znaleźć w znaku towarowym. Przykładowo nie uda Ci się zastrzec logo z symbolami narodowymi czy czerwonym krzyżem. Ciekawą kategorią są też oznaczenia naruszające dobre obyczaje.
I niedawno trafiłem na rewelacyjny przykład, gdzie rzecznik patentowy tak dostosował znak do rejestracji, że przeszedł pomyślnie całą procedurę. 🙂
Maryś to marka tanich win. Zresztą jedna z większej serii. Rzecznik patentowy trafnie zauważył, że zdjęcie roznegliżowanej kobiety narusza dobre obyczaje. Urząd Patentowy w tym zakresie jest bardzo restrykcyjny. Przykładowo odmówił rejestracji na tak niewinny znak jak „dupeczka” do oznaczania likierów.
Jak widzisz na zdjęciu, wystarczyła jednak drobna cenzura, aby obejść prawo. 🙂
Swoją drogą pojawia się tutaj inny ciekawy problem. Od znaku wymaga się, aby był w sposób rzeczywisty używany. To używanie powinno obejmować znak w formie w jakiej został zgłoszony lub kosmetycznie się od niego różniący.
Pytanie więc, czy ta cenzura zmienia zupełnie odbiór tego znaku? To należałoby to oceniać z punktu widzenia potencjalnych nabywców takich trunków. 🙂
4) Posłuchaj pełnomocnika i całkowicie zmień nazwę firmy
Niekiedy robiąc badanie trafiam na totalną kolizję. Konkurent ma np. znak słowny identyczny do mojego klienta. Widzę również, że stoi za nim duży koncern, który monitoruje znaki towarowe. W takim przypadku dostosowanie znaku towarowego do rejestracji nie wystarczy.
Co wtedy robić? Musisz wymyślić całkowicie nową nazwę.
Wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić. Zarówno ja, jak i Ty specjalizujemy się w innych rzeczach. Być może jesteś jubilerem, prowadzisz sklep z zabawkami lub lodziarnię. Jesteś świetny w tym, co robisz, ale nie w wymyślaniu nazw.
Konrad Gurdak ostatnią deską ratunku
Od dłuższego czasu współpracuję z prawdziwym mistrzem od wymyślania nazw.
Konrad Gurdak, bo o nim mowa, prowadzi agencję namingową Syllabuzz i już wielokrotnie ratował moich klientów.
Cenię sobie jego pracę, ponieważ wykorzystuje w niej wiedzę o prawnej ochronie marki. Nazwy które przedstawia klientom, zawsze wcześniej wstępnie analizuje. To ułatwia mi działanie.
Zawsze przynajmniej kilka z jego propozycji kwalifikuje się do ochrony w wersji słownej.
Jeżeli więc badanie jest negatywne, to do gry wchodzi Konrad „cały na biało”. 🙂
Jak dostosować swój znak towarowy, aby go skutecznie zarejestrować? Podsumowanie
Często powtarzam, że nigdy nie jest tak źle, jak się myśli.
Sposobów na dostosowanie znaku towarowego do rejestracji jest więcej. Ja wymieniłem tylko te najważniejsze. Z tym że możesz je zastosować tylko przed zgłoszeniem. Jeżeli konkurencja zauważy Twój wniosek o rejestrację, będziesz automatycznie wkręcony w spór. A w przypadku znaku, który został zgłoszony nie można robić zmian rozszerzających.
Ja rejestrację znaku towarowego porównuję do statku wpływającego na pole minowe. To taka analogia do rynku, na którym chronione są miliony znaków towarowych. Nie robiąc badania wpływasz na to pole z zasłoniętymi oczami. Może przez nie przepłyniesz, a może nie. Wszystko zależy, jakie masz szczęście.
Jeżeli jednak zrobię dla Ciebie badanie, to zlokalizuję gdzie znajduje się zagrożenie. Mając taką wiedzę, pokieruję Twoim statkiem tak, aby je ominąć. I w gruncie rzeczy na tym polega dostosowanie znaku towarowego do rejestracji.
O samej procedurze uzyskania ochrony na znak w Urzędzie Patentowym pisałem tutaj: Jak zastrzec swój znak towarowy?
Zobacz również:
- Czy do Urzędu Patentowego można zgłosić pomysł na biznes?
- Ile trwa zastrzeżenie znaku towarowego w Polsce?
- Znak towarowy Unii Europejskiej – co musisz o nim wiedzieć?
- Zarejestrowany znak towarowy należy używać!
- Opisowa nazwa firmy. Najczęstszy powód odmowy rejestracji znaku towarowego
- Kto może złożyć wniosek o rejestrację znaku towarowego?
- Ile kosztuje zastrzeżenie nazwy i logo firmy w Urzędzie Patentowym RP?
- Klasyfikacja nicejska. Jak prawidłowo wybrać towary i usługi?
- Czy znak towarowy może zostać zarejestrowany na osobę fizyczną?
- Chcę zastrzec logo i nazwę, czy zrobię to w ramach jednej rejestracji?
FAQ
Zarejestrowałem swój znak towarowy. Czy to oznacza, że mogę go używać?
Skuteczna rejestracja znaku towarowego nie daje gwarancji, że Twoja nazwa firmy nie łamie prawa ❌. Dla wielu osób to prawdziwy szok. Wynika to z procedury, gdzie Urząd Patentowy nie weryfikuje, czy to co zgłosiłeś nie jest kolizyjnie podobne do już zastrzeżonych znaków.
🔴 Od strony formalnej jesteś więc w stanie zastrzec nie tylko nazwę podobną do konkurencji, ale nawet identyczną. Wystarczy, że taki podmiot nie zauważy zgłoszenia i nie wniesie sprzeciwu. Urząd go o tym nie powiadomi.
🟢 Aby uniknąć takich problemów, przed zgłoszeniem przeprowadź 🔎 dokładną analizę prawną nazwy. Jeżeli zlecisz to zadanie kancelarii patentowej, to zyskasz pewność, że jest ona bezpieczna. A jeżeli nie, to otrzymasz wskazówki co należy zmienić, aby obejść kolizje.
Pozwoli Ci to uniknąć konfliktów i prowadzić biznes z większym spokojem.
Co mi grozi za naruszenie cudzego znaku towarowego?
Właściciele zastrzeżonych znaków towarowych posiadają narzędzie prawne, które można porównać do bomby atomowej💣. Skan świadectwa ochronnego znaku pozwala skutecznie walczyć z nieuczciwą konkurencją. Co ciekawe bez angażowania do tego sądu.
W przypadku naruszenia prawa, właścicielowi znaku towarowego przysługuje złożenie skargi, która skutkuje:
🔴 usunięciem oferty konkurenta z platform takich jak Allegro, Amazon, OLX czy Etsy,
🔴 zamknięciem konta firmowego na portalach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram, YouTube czy TikTok oraz
🔴 usunięciem reklam Google Ads, które wykorzystują zastrzeżone słowo.
Oczywiście, można również pozwać taką firmę, jednak należy pamiętać, że taki proces może trwać kilka lat. Dlatego warto wcześniej odciąć konkurenta od klientów, co może skłonić go do zawarcia szybkiej ugody. Inwestując ✅ w formalną ochronę marki ®️, można ostatecznie oszczędzić pieniądze i czas.
Ile kosztuje ochrona nazwy firmy na terenie Polski?
Rejestracja nazwy w polskim Urzędzie Patentowym wiąże się z określonymi opłatami. Wysokość opłaty zależy m.in. od liczby klas towarowych, w ramach których zamierzasz chronić swój znak. Klasy te definiują zakres towarów i usług, z których korzystasz w działalności. Kwoty nie zależą od rodzaju znaku, czy jest to nazwa czy logo.
Za zgłoszenie znaku towarowego w jednej klasie opłata wynosi 400 zł. Każda następna klasa podwyższa koszt o 120 zł.
Gdy otrzymamy decyzję warunkową, konieczne jest uiszczenie opłaty za ochronę znaku na dekadę. Kosztuje to 400 zł za każdą wybraną klasę towarową.
Nie możemy zapomnieć o opłacie w wysokości 90 zł za umieszczenie publikacji.
Koszty ochrony mogą się różnić w zależności od indywidualnych potrzeb. Dlatego zaleca się ✅ skonsultować się z rzecznikiem patentowym przed decyzją o zarejestrowaniu określonego znaku towarowego.
Właśnie ostatnio zastanawiałam się nad tym jak to jest, jak powstają jakieś podróbki produktów albo loga łudząco podobne do logo znanej marki. Fajnie, że o wszystkim się już dowiedziałam z Pana posta. Naprawdę świetny wpis, pozdrawiam.
Dzień dobry Pani Izo.
Dostosowanie znaku towarowego do rejestracji nie polega na banalnej próbie obejścia prawa przez dodanie kosmetycznej zmiany. Podróbki, które spotkać można na różnego rodzaju bazarach typu ADLDAS, ADONIS czy ADIDRES to książkowe przypadki naruszenia prawa. Aby faktycznie uniknąć kolizji należy dokonać takich modyfikacji aby nowy znak nie wprowadzał w błąd klientów ani nie budził nawet skojarzeń z renomowanym znakiem towarowym.