- Sprawdź 👉 cenę pomocy prawnej rzecznika patentowego.
Spis treści
- • Czy zastrzeżenie nazwy firmy w Urzędzie Patentowym oznacza, że nie łamię prawa?
- • Pochopna rejestracja znaku towarowego wpędzi Cię w dwa spory
- • Chcę zastrzec nazwę i logo w Urzędzie Patentowym. Zacznij od analizy marki
- • Dlaczego przyznano ochronę, choć na rynku była firma o takiej samej nazwie?
- • Jakie przepisy chronią markę niezarejestrowaną?
- • Znak niezarejestrowany vs. zarejestrowany
- • Czy zastrzeżenie nazwy firmy oznacza, że nie łamię prawa? Podsumowanie
Czy zastrzeżenie nazwy firmy oznacza, że nie łamię prawa?
Zanim odpowiem na to pytanie, chciałbym Ci przytoczyć historię, która autentycznie przydarzyła się mojej klientce. Niestety kierując się popularnymi mitami o prawnej ochronie marki, wyrządziła swojemu biznesowi dużą krzywdę. W myśl zasady, że lepiej uczyć się na cudzych błędach, z tej historii możesz wyciągnąć wiele cennych wniosków.
Historia klientki:
Pani Barbara postanowiła otworzyć internetowy sklep z odzieżą. Bardzo spodobała jej się pewna nazwa. Niestety był już taki sklep na polskim rynku. Postanowiła więc zmienić jego nazwę o jedną literkę.
Szukając w internecie informacji o ochronie marki, trafiła na firmę, która reklamowała się, że robi bezpłatną analizę prawną nazwy. Odezwała się do nich i jeszcze tego samego dnia dostała zapewnienie, że nie widzą żadnych przeszkód, jeżeli chodzi o zastrzeżenie jej znaku towarowego.
Co więcej, została zapewniona, że po takim zgłoszeniu może czuć się bezpieczna, bo formalnie będzie właścicielką marki. Oczywiście zleciła zastrzeżenie swojej nazwy i po 7 miesiącach otrzymała decyzję o rejestracji. Otworzyła więc sklep i uruchomiał całą machinę reklamową.
Jakież było jej zdziwienie, kiedy po 2 miesiącach odebrała pozew, który wpłynął do Sądu Polubownego ds. Domen Internetowych. Pozwał ją oczywiście właściciel sklepu, o którym wiedziała. Nie miał zarejestrowanego znaku, ale zarzucał jej czyny nieuczciwej konkurencji. W końcu jego sklep internetowy był już na rynku od ponad 5 lat.
Klientka broniła się sama. Jej główną linią obrony było to, że przecież Urząd Patentowy zweryfikował jej zgłoszenie, nie znalazł kolizji i ochronę przyznał. Czyli uznał, że różnica tej jednej litery wystarczy, aby nie było kolizji.
Finalnie sąd z jej argumentami się nie zgodził. Arbiter wskazał, że konkurent działał na rynku jako pierwszy, a same nazwy są tak podobne, że klienci mogą się pomylić. Wyrok – odebranie domeny, na której postawiony był jej sklep.
Pochopna rejestracja znaku wpędzi Cię w dwa spory. Znak towarowy może zostać unieważniony
Ta historia nie zakończyła się tylko na odebraniu domeny.
Konkurent wystąpił również o unieważnienie jej znaku towarowego. Powoływał się na te same argumenty. I Urząd Patentowy podobnie jak wcześniej Sąd – przyznał mu rację. Również tutaj przeważyło to, że konkurent był z podobną nazwą na rynku pierwszy.
Tą historią chciałem Ci pokazać, że to mit, że udana rejestracja znaku towarowego jest gwarancją, że nie łamiesz prawa. Drugim mitem jest ten, że wystarczy zmienić 30% nazwy, aby obejść prawo. Najczęściej różnica jednej, dwóch literek nic nie daje.
Rejestracja znaku towarowego przy ewidentnej kolizji może Cię wpędzić w dwa spory:
- Pierwszy przed sądem – o naruszenie cudzego prawa.
- Drugi przed Urzędem Patentowym – o anulowanie Twojego znaku towarowego.
Jeżeli je przegrasz, to będziesz zmuszony zwrócić konkurentowi koszty postępowania. Co więcej, Urząd Patentowy nie odda Ci opłat, które wniosłeś za przyznanie ochrony. Najbardziej dotkliwe będzie jednak to, że po kilku miesiącach czy latach działalności, nagle będziesz zmuszony zmienić swoją nazwę firmy.
Dlaczego Urząd Patentowy przyznał ochronę na słowny znak towarowy, choć na rynku była już firma o takiej nazwie?
Mówiąc krótko – ponieważ takie jest prawo.
Okazuje się, że ekspert rozpatrujący zgłoszenie, w ogóle nie musi tego weryfikować. Ogranicza się jedynie do sprawdzenia, czy taka nazwa bądź logo może być znakiem towarowym. Później czeka 3 miesiące na to, czy ktoś złoży formalny sprzeciw. Jeżeli sprzeciw nie wpłynie, to ekspert przyznaje ochronę.
Czyli zobacz, teoretycznie gdybym dzisiaj zgłosił do ochrony logo Coca-Coli, a prawnicy tej marki by tego nie zauważyli, to otrzymam piękne świadectwo ochronne.
Czy to oznacza, że mogę się tą marką legalnie posługiwać?
Oczywiście – nie. Zapamiętaj:
Skuteczna rejestracja znaku towarowego nie legalizuje Twojej marki.
Jeżeli jest podmiot, która posiada wcześniejsze prawa do nazwy firmy – to może Ci twój znak anulować. Alternatywnie może z miejsca Cię pozwać. Fakt, że swój znak zastrzegłeś, nie będzie okolicznością łagodzącą. Tak samo będzie jeżeli zarejestrowałeś logo jako wzór przemysłowy.
Chcesz zastrzec znak towarowy? Zleć najpierw analizę prawną swojej marki rzecznikowi patentowemu
Powyższych problemów możesz uniknąć, ale musisz postępować w sposób przemyślany.
Zanim wejdziesz na rynek z nową nazwą, zrób prawną analizę marki. Być może Cię zaskoczę, ale celem takiego badanie nie jest rejestracja znaku towarowego. Chodzi o odpowiedź na dużo poważniejsze pytanie:
Czy wchodząc ze swoją nazwą na rynek, nie naruszysz prawa?
Bez zarejestrowanego znaku towarowego da się żyć. Jeżeli jednak Twoja nazwa firmy łamie cudze prawa to jest tylko kwestią czasu, aż dostaniesz pismo z kancelarii prawnej przeciwnika. Pominięcie pełnego, pogłębionego badania to poważny błąd. Jak już wiesz, nawet skuteczne „opatentowanie” nazwy firmy nie eliminuje kolizji.
Jako rzecznik patentowy robię bardzo dużo takich badań. Za każdym razem wymaga to ode mnie od 5 do 10 godzin pracy. Programy, na których pracuję często „wypluwają” około 500 podobnych znaków towarowych. Później każdemu wynikowi muszę się szczegółowo przyjrzeć i ocenić czy jest tam coś, co może mojemu klientowi zagrozić.
Mam świadomość tego jakie to ważne.
Błąd na tym etapie oznacza, że ktoś może stracić swój biznes. Takiej analizy nie da się zrobić w kilkanaście minut. No, chyba że ktoś robi badanie na identyczność. No ale jakie to daje efekty, pokazało darmowe badanie, któremu zaufała moja klientka.
Dalsza część artykułu pod formularzem.
Jakie przepisy chronią markę niezarejestrowaną przed nieuczciwym konkurentem?
Rejestracja znaku towarowego daje naprawdę silną ochronę, ale tylko wtedy, kiedy sam nie naruszasz prawa. Warto, abyś wiedział w oparciu o jakie przepisy konkurencja może chcieć Cię zaatakować. A okazuje się, że prawo daje pewną podstawową ochronę nawet znakom, które nie są zarejestrowane w Urzędzie Patentowym.
1. Prawo autorskie do logo firmy
Kto Ci zaprojektował firmowe logo? Agencja reklamowa, freelancer, znajomy? Nawet jeżeli uczciwie się z nimi rozliczyłeś, to im z mocy prawa przysługują pełne prawa autorskie. Oczywiście mogą je na Ciebie przenieść, ale tylko w oparciu o pisemną umowę. Jeżeli jej nie podpisałeś, to po latach grafik może Ci nawet znak towarowy unieważnić.
Zobacz również:
- 10 powodów dlaczego warto zadbać o prawa do firmowego logo.
- Jak od strony prawnej chronić logo?
- Jak sprawdzić czy logo nie jest plagiatem?
2. Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji
Prawa do tzw. znaków niezarejestrowanych powstają w następstwie komercyjnej obecności marki na rynku. Jeżeli więc ktoś od kilku lat prowadzi pensjonat „Szalony Jeleń”, to może skutecznie zakazać używania takiej nazwy swojej bliskiej konkurencji.
Zobacz również:
- Jak zastrzec znak towarowy? 7 etapów procedury
- Jakie są rodzaje znaków towarowych? Przykłady
- Trademark troll zgłasza znak towarowy na siebie! Jak odzyskać swoją markę
3. Prawo do nazwy wynikające z wpisu firmy do CEIDG lub KRS
Pozostańmy przy pensjonacie „Szalony Jeleń”. Załóżmy, że jego właściciel prowadzi właśnie firmę o takiej nazwie. Jej pełną nazwę, czyli „Szalony Jeleń Jan Kowalski” wpisuje się do rejestru CEIDG. Dla spółki będzie to KRS.
Rodzi to takie konsekwencje, że takiego przedsiębiorcę chronią wtedy dodatkowo przepisy Kodeksu Cywilnego.
Znak niezarejestrowany vs. zarejestrowany znak towarowy. Czy warto zgłosić swój znak towarowy?
Udana rejestracja znaku towarowego nie daje pewności, że Twoja nazwa firmy nie łamie prawa. Powołując się na powyższe przepisy, konkurent może próbować Cię blokować.
Wadą praw bez formalnej rejestracji jest jednak to, że trudno wykazać ich istnienie. Z tego powodu spory w oparciu o te przepisy są dużo bardziej nieprzewidywalne. Po prostu trzeba w sądzie przedłożyć dziesiątki, a nawet setki dowodów na to:
- od kiedy posługujesz się pod sporną nazwą komercyjnie;
- jakie towary lub usługi się pod nią oferowało;
- oraz na jakim terytorium.
Jeżeli konkurent działał lokalnie i w niewielkim wymiarze to może mieć problem z obaleniem Twojego znaku towarowego. Szczegółowo tłumaczyłem to już na moim blogu w artykule: Ochrona nazwy firmy bez rejestracji w Urzędzie Patentowym vs. zastrzeżony znak towarowy.
Czy skuteczna rejestracja znaku towarowego (nazwa lub logo) oznacza, że nie łamię prawa? Podsumowanie
- Uzyskanie świadectwa ochronnego na znak towarowy nie legalizuje Twojej marki.
- Ekspert z Urzędu Patentowego nie weryfikuje Twojego zgłoszenia pod kątem tego, czy Twoja nazwa nie narusza cudzego znaku towarowego.
- Nawet jeżeli uzyskasz ochronę na swój znak towarowy, to konkurencja może Ci ją uchylić.
- Nie musi tego jednak robić, aby zablokować Twoją działalność.
- Aby uniknąć ryzyka sporu, przeprowadź pogłębioną analizę swojej marki. Takie badanie może dla Ciebie zrobić rzecznik patentowy.
- Dopiero mając pewność, że nie łamiesz z nazwą prawa – zgłoś do ochrony znak towarowy.
Zobacz również:
- Kto może być właścicielem znaku towarowego?
- Co to jest klasyfikacja nicejska dla znaku towarowego?
- Bezwzględne przeszkody rejestracji znaku towarowego.
- Co lepiej zastrzec w Urzędzie Patentowym: słowny znak towarowy czy logo?
- Nazwa opisowa. Najczęstszy powód odmowy rejestracji
- Obrona przed zarzutem naruszenia znaku towarowego.
- Klasy towarowe w znaku towarowym. Jak je wybrać?
- Ile kosztuje rejestracja znaku towarowego w Urzędzie Patentowym?
- Czy nazwę firmy można ukraść? Trolle kradną prawa do marki
- Zastrzeżenie wzoru przemysłowego – ile to kosztuje?
FAQ
Czy każdą nazwę da się zastrzec w Urzędzie Patentowym?
Nie. Przepisy wskazują jakie znaki towarowe ❌ nie mogą liczyć na ochronę. Przykładowo urząd odmówi rejestracji nazwie, która:
🔴 nie ma charakteru odróżniającego – np. Extra;
🔴 jest opisowa – np. Sklepmuzyczny.pl;
🔴 weszła do języka potocznego – np. Herbata po góralsku;
🔴 jest sprzeczna z dobrymi obyczajami – np. Pożar w burdelu.
✅ Przed dokonaniem zgłoszenia, zleć pełną analizę nazwy. Dowiesz się z niej jakie masz szanse na ochronę, a także jak zmodyfikować daną nazwę, aby została zarejestrowana ®️.
Taka analiza jest szalenie ważna, ponieważ w przypadku decyzji odmownej stracisz wniesione opłaty urzędowe. A te w przypadku Unii Europejskiej zaczynają się od 850 EUR.
Ile kosztuje rejestracja nazwy i logo w Polsce i UE?
Finalne opłaty liczy się indywidualnie dla danego wniosku. Chodzi o to, że na ich wysokość wpływa zakres żądanej ochrony. Im jest ona szersza tym naturalnie opłaty będą wyższe. Czynniki, które o tym decydują to:
👉 Terytorium ochrony (zwykle jest to Polska albo UE).
👉 Liczba klas towarowych, w których chcesz zgłosić znak towarowy.
👉 Odmiana znaku (w trybie międzynarodowym przez WIPO rejestracja logo jest droższa),
Upraszczając, w Polsce koszt „opatentowania” znaku towarowego zaczyna się od 890 zł. Podstawowa opłata na terenie UE wynosi 850 EUR. Szczegółowe zasady obliczania opłat znajdziesz TUTAJ✅.
Przed rejestracją znaku warto przeprowadzić 👉 wnikliwą analizę marki, która pomoże stwierdzić, czy Twoje oznaczenie nie koliduje z już istniejącymi znakami towarowymi. To ważne, aby uniknąć niepotrzebnych kosztów i problemów w przyszłości.
Czy warto sprawdzić, czy nazwa mojej firmy nie łamie prawa?
Przed rejestracją oznaczenie, warto zadbać o to, by nie naruszała ona praw innych podmiotów. Nie można ulegać mitowi mówiącemu, że „Moja nazwa nie łamie prawa, bo zastrzegłem ją w Urzędzie Patentowym”. Pomimo rejestracji, prawa do znaku mogą zostać anulowane.
Nawet jeśli nie znalazłeś identycznej nazwy, skonsultuj się z rzecznikiem patentowym. Przeprowadzi on głęboką analizę marki firmy, która nie tylko bada identyczność, ale także podobieństwo do istniejących znaków towarowych. Po sprawdzeniu czy nie łamiesz cudzych praw dopiero zgłoś nazwę firmy do UPRP lub EUIPO.
Strasznie długi ten artykuł. Czy zastrzeżenie nazwy firmy da mi gwarancję, że nie naruszam prawa czy nie? Nic już nie rozumiem.
Dzień dobry Pan Katarzyno. Jeżeli chce Pani krótkiej odpowiedzi to brzmi ona – NIE. Zastrzeżenie nazwy firmy nie daje gwarancji, że nie narusza się prawa. Jest jednak wiele „ale” które musiałem obszerniej opisać. W prawie nic nie jest tak proste jak się wydaje. Rozumiem, że szuka Pani jasne odpowiedzi „można” „nie można” czegoś rozbić, ale to bardziej skomplikowane. Jeżeli boryka się Pani z dylematem czy rejestrować swoją nazwę firmy czy nie to proszę rozważyć wykupienie porady prawnej u mnie. Przyjrzę się Pani sprawie i rekomenduje najlepsze rozwiązanie.
Pozdrawiam