fbpx

Jako przedsiębiorca zapewne nie masz wiele wolnego czasu. Delegujesz więc zadania pracownikom i zewnętrznym firmom. Tak bywa przy tworzeniu strony internetowej. Tylko czy na pewno jesteś właścicielem firmowej domeny internetowej? Czy delegując zadania nie zaniedbałeś tak elementarnej kwestii?

Katastrofalne skutki przejęcia firmowej domeny internetowej

Wiem co pomyślałeś.

To niemożliwe, abym nie był właścicielem firmowej domeny internetowej.

A jednak.

W swojej pracy zawodowej wiele razy widziałem przypadki kiedy taka domena była faktycznie zarejestrowana na:

  • jednego ze wspólników;
  • pracownika firmy;
  • agencję reklamową zajmującą się stroną internetową.

Problem nie istnieje dopóki jest zgoda.

Historia mojego klienta:

Za defraudacje finansowe klient zwolnił swojego dyrektora. Szybko okazało się jednak,  że człowiek ten jest właścicielem firmowej domeny internetowej.

Zażądał za nią 100 tys. zł (!)

Do tego czasu pod domeną oficjalnie zaczął oferować konkurencyjne usługi. Każdy dzień działania tej strony oznaczał ogromne straty dla mojego klienta.

Czy pomyślałeś jednak co się stanie z firmową domeną internetową, jeżeli skłócony wspólnik odejdzie ze spółki? A co jeżeli będziesz chciał zwolnić swojego pracownika. W końcu co w sytuacji kiedy postanowisz zakończyć współpracę z agencją reklamową.

Odpowiem Ci.

Wystarczy kilka kliknięć, aby twoja strona internetowa przestała działać.

Znikasz całkowicie z oczu swoich klientów.

Mało tego, tracisz dostęp do firmowych kont mailowych. Coś takiego może doprowadzić do prawdziwej katastrofy w firmie.

A odzyskanie takiej domeny, choć jest możliwe, zajmuje w sądzie wiele miesięcy.

Wracam więc z tytułowym pytaniem:

Czy na pewno jesteś właścicielem swojej firmowej domeny internetowej?

Jak sprawdzić, kto jest abonentem domeny internetowej?

To proste! Wykorzystuje się do tego narzędzie WHOIS (Who is – kto jest kim). Wpisując adres swojej firmowej domeny internetowej otrzymasz informację na kogo jest aktualnie zarejestrowana. Radzę Ci zrobić to teraz.

Od razu będziesz wiedzieć na czym stoisz. Baza WHOIS dla domen z końcówką .pl: https://www.dns.pl/whois

Baza WHOIS dla domen z końcówką .eu: https://eurid.eu/pl/

Czy jesteś właścicielem swojej firmowej domeny internetowej?

Baza WHOIS dla domen globalnych: https://who.is/

Czy jesteś właścicielem swojej firmowej domeny internetowej?

Bazy WHOIS udostępniają wiele przydatnych informacji jak:

  • datę rejestracji domeny;
  • aktualnego abonenta (właściciela) domeny;
  • a czasami również kontakt do niego.

Co jeżeli nie jesteś właścicielem firmowej domeny internetowej?

Sprawdziłeś odpowiednie bazy WHOIS.

Nie jesteś właścicielem firmowej domeny internetowej.

Wiesz jednak do kogo uderzać.

To co powinieneś teraz zrobić zależy od tego w jakich stosunkach z tą osobą żyjesz.

1 – Jeżeli między wami jest pełna zgoda…

To istnieje duża szansa, że przez cały proces odzyskiwania domeny przejdziesz bezboleśnie. Abonent domeny, czyli osoba, na którą to tej pory firmowa domena internetowa była zarejestrowana, powinien dokonać jej cesji na ciebie. W takim przypadku wstępujesz po prostu w jego miejsce. Taka cesja nie jest skomplikowaną operacją i można ją zrobić drogą elektroniczną.

Cały szkopuł w tym, aby dotychczasowy abonent zgodził się na nią.

2 – Jeżeli między wami zgody nie ma…

Może się okazać, że jedynym sposobem na przejęcie domeny będzie pójście na drogę sądową.

To jest też dobry moment, kiedy powinieneś skonsultować się z prawnikiem. Jeżeli chciałbyś skorzystać z mojej pomocy napisz do mnie przez poniższy formularz.

Dalsza część artykułu pod formularzem.

Każda sprawa jest inna i może wymagać odmiennej taktyki. Często złożenie pozwu poprzedzają negocjacje. Dobrze poprowadzone mogą pozwolić na polubowne rozwiązanie sporu.

W liście referencyjnym, po lewej przeczytasz historię moich negocjacji z szantażystą domenowym. To była ciekawa sprawa, którą w przyszłości być może opiszę na blogu.

Najważniejsze, że „kreatywny przedsiębiorca” zmiękł i podpisał umowę cesji domeny. Klientka osiągnęła swój cel bez wchodzenia na drogę sądową.

A tutaj kolejna opinia:

Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się jak odzyskać firmową domenę internetową to koniecznie zobacz to nagranie:

 

 O domenach internetowych pisałem jeszcze w trzech obszernych artykułach:

Czy na pewno jesteś właścicielem domeny internetowej? Podsumowanie.

Koniecznie sprawdź czy jesteś właścicielem swojej firmowej domeny internetowej.

Jeżeli ty jesteś jej abonentem to gratuluję. Możesz czuć się bezpiecznie. W przeciwnym wypadku nie powinieneś tej sprawy tak zostawiać. Na dłuższą metę to niebezpieczne. Myślę, że w większości przypadków, jeżeli dobrze żyjesz z taką osobą – cesja domeny to zwykła formalność.

Jeżeli jesteś w konflikcie z abonentem takiej domeny licz się z tym, że możesz być zmuszony do wejścia na drogę sądową. Będzie to wręcz nieuniknione, jeżeli strona internetowa była twoim głównym źródłem pozyskiwania klientów.

Jak zawsze jednak, lepiej zapobiegać niż leczyć.

Zobacz również:

Oceń ten artykuł
5/5 według czytelników bloga

Chcesz 1000 EUR dofinansowania na ochronę marki?

Skontaktuj się ze mną:

Jako rzecznik patentowy, specjalizuję się w rejestrowaniu znaków towarowych. Pomogę Ci uzyskać unijne dofinansowanie na ten cel.

zastrzezenie-nazwy-firmy-kancelaria-lech-q
ebook-o-ochronie-marki

Podobał Ci się ten artykuł?

Pobierz darmowy eBook o ochronie marki
  • zawiera kluczowe informacje o ochronie marki
  • otrzymał wyróżnienie od Urzędu Patentowego
  • napisany jest prostym i zrozumiałym językiem
  • opisuje najczęstsze błędy przedsiębiorców
  • zawiera proste rady jak chronić swoją markę
  • pobrało go już ponad 1800 osób!

Zobacz również

Włącz się do dyskusji

Jak mi wytłumaczył zaprzyjaźniony informatyk dane abonenta są ujawniane zawsze jeżeli domena jest zarejestrowana na firmę. Jeżeli rejestracja miała miejsce na os. fizyczną to taka osoba może zaznaczyć, że nie chce aby jej dane były ujawniane. Logicznie rozumując jeżeli nie pojawiają się dane abonenta, domena najprawdopodobniej jest zarejestrowana na os. fizyczną. I samemu w firmie trzeba dotrzeć do tego kto to jest.

Pracowałam w firmie zajmującej się sprzedażą domen i wiem jak wygląda to od podszewki 🙂 pierwsze co przy rejestracji domeny to dobrze się przyjrzałam komu zaufać 🙂 co do hostingu również się zastanawiam.
Ludzie z przyzwyczajenia są „gdzieś” zarejestrowaniu, często cena jest kolosalna za utrzymanie domeny, ludzie nie wiedzą że mogą przenieść domenę i że mogą zaoszczędzić. Oczywiście klientów którzy byli zadowoleni i polecali innym wtedy „moje” usługi było wielu

To chyba podobnie jak z usługami telefonii komórkowej. Nawet jeżeli oferta nie jest najlepsza ludzie zostają przy operatorze bo nie chce im się szukać u konkurencji. Dopiero wyraźnie niekorzystna oferta mobilizuje ich do działania. Sam jestem tego przykładem. Kiedy zmieniłem operatora nagle oczy mi się otworzyły, że za to samo mogę płacić 30%.

Powyższy temat to spory problem u przedsiębiorców – a artykuł bardzo dobrze to przedstawia.
Często spotykamy firmy, w których jeden ze wspólnik zarejestrował domenę na swoje nazwisko zamiast na spółkę, często spotykam się z firmami, u których właścicielem domeny jest wykonawca strony www lub tzw. przez nich „informatyk” – kiedy pytamy o cel takiej rejestracji – dostajemy tłumaczenie „ale przecież chcieliśmy zrobić cesję na klienta”. Tylko zapewne jeśli klient by się nie upomniał lub ktoś by mu nie doradził to cesja też by poczekała.
Niestety jeśli ktoś się na tym nie zna, to inni świadomie lub nieświadomie mogą go łatwo oszukać.
W większości przypadków rzeczywiście warto zajrzeć na http://www.dns.pl – wpisać tam nazwę domeny i sprawdzić, na kogo została zarejestrowana.

My jako rejestrator domen też się z tym często spotykamy: klient dzwoni i chce dokonać zmian związanych z firmową domeną, ale nie może gdyż to nie on jest jej abonentem… Dlatego staramy się stale edukować naszych klientów, aby np. nie rejestrowali domen na zewnętrzną firmę, która tworzyła dla nich stronę internetową lub prowadziła kampanie marketingowe, bo mogą z tego wyniknąć poważne konsekwencje dla ich biznesu.

Edukacji w tym zakresie nigdy za mało. Natomiast ludzie najlepiej uczą się niestety na własnych błędach. Jeżeli ktoś się sparzy to lepiej taką lekcję pamiętam. Lepiej uczyć się więc na cudzych błędach.

Witam,
trzy lata temu założyłam portal internetowy i skorzystałam z propozycji znajomego, aby wykorzystać domenę, którą on kupił. Dodatkowo znajomy posiadał fanpage na Facebook’u o tej samej nazwie z ilością ok. 400 osób i zaproponował, abym „przejęła” go. Niestety owa propozycja była tylko słownie, nie sporządzaliśmy żadnej umowy. Dziś po trzech latach ciężkiej pracy nad portalem i posiadaniu 7 tys. fanów na FB owy znajomy żąda „słonych” pieniędzy ode mnie za dalsze korzystanie z fanpage’u i domeny. Dodam tylko, że przez 2 lata wysyłałam pieniądze , żeby opłacał domenę.
Co można z tą sytuacją dalej zrobić?
Chciałabym uniezależnić się od tego człowieka, jednak nie chciałabym stracić tej domeny, gdyż długie trzy lata pracy poświęciłam, żeby dobrze wypozycjonować stronę.

Pozdrawiam, Magda

Napisz do mnie mikolaj@kancelarialech.pl Zadzwoń +48 575 999 410