fbpx
Blog nagrodzony przez
Urząd Patentowy RP
Urząd Patentowy RP

Chcesz 1000 EUR dofinansowania na ochronę marki?

Skontaktuj się ze mną:

Jako rzecznik patentowy, specjalizuję się w rejestrowaniu znaków towarowych. Pomogę Ci uzyskać unijne dofinansowanie na ten cel.

zastrzezenie-nazwy-firmy-kancelaria-lech-q
ebook-o-ochronie-marki

Podobał Ci się ten artykuł?

Pobierz darmowy eBook o ochronie marki
  • zawiera kluczowe informacje o ochronie marki
  • otrzymał wyróżnienie od Urzędu Patentowego
  • napisany jest prostym i zrozumiałym językiem
  • opisuje najczęstsze błędy przedsiębiorców
  • zawiera proste rady jak chronić swoją markę
  • pobrało go już ponad 1800 osób!

Zobacz również

Włącz się do dyskusji

Prawo jest dziurawe jak stare skarpetki i zbyt wolno adaptuje się no zmian, o czym świadczy ww. przykład. Na cwaniaków typu – wyłudzenie na urząd patentowy czy trolling patentowy powinno być jedno rozwiązanie – sądy kapturowe. Wychłostać publicznie, żeby było wiadomo co za to grozi, a potem 20 lat łagrów, czarny chleb i czarna kawa.

Ale gdzie tam, prawo powoduje, że złodziejom żyje się lepiej niż uczciwym.

Panie Marku tylko coś za coś.

W opisanym przeze mnie przypadku można wprowadzić obowiązek używania znaku towarowego przed jego zgłoszeniem. Tylko, że dla uczciwych firm to będzie duża uciążliwość. Szczególnie w przypadku, kiedy będą chciały dopiero wejść na rynek z jakimś nowym towarem. Proszę zwrócić uwagę na to, że o nowych grach komputerowych (albo o tym, że prace nad nimi się toczą) dowiadujemy się często właśnie z przeglądania rejestrów urzędu patentowego. A mówiąc precyzyjniej portale branżowe robią o tym newsy. Można utrudnić życie trollom od znaków towarowych, ale jednocześnie przyblokujemy tym normalnie działające firmy.

O tym, że każda taka zmiana ma swoje plusy i minusy świadczy chociażby nowa procedura rejestrowania znaków towarowych. Kiedyś był system badawczy i ekspert chronił właścicieli znaków wcześniejszych odmawiając rejestracji podobnych znaków. Wszystko fajnie, pięknie, tylko przez to cała procedura trwała 1-2 lata (w latach 90-tych nawet 5 lat).

Po nowelizacji z 2016 r. procedura skróciła się do 6-8 miesięcy, ale ekspert nie blokuje już znaków podobnych. Ten obowiązek monitorowania znaków towarowych spadł na przedsiębiorców, którzy swoje znaki już chronią. Tak więc osoby, które miały problemy z rejestracją znaku (UP np. odmówił im ochrony) cieszą się ze zmian, a właściciele zastrzeżonych znaków zgrzytają zębami.

Bardzo ciekawy wpis. Dziękuję.

Dwa komentarze odnośnie stwierdzenia, że „Trolle od znaków towarowych swego czasu na dużą skalę działały na zachodzie.”

Po pierwsze, nie tyle „swego czasu (…) działały”, co wciąż działają i mają się dobrze.

Po drugie, nie tylko na zachodzie, ale również (a może i przede wszystkim) na wschodzie, w Chinach. Tamtejsze trole coraz sprawniej wykorzystują niedoskonałe chińskie prawo znaków towarowych do aktywnego podgryzania przesiębiorców ze Stanów Zjednoczonych oraz z UE.

Panie Piotrze, przy okazji pisania tego artykułu miałem okazję konsultować się z rzecznikiem patentowym ze Stanów Zjednoczonych. Powiedział mi, że trolle od znaków towarowych to obecnie mniejszy problem niż kiedyś. Pomogła zmiana przepisów. Choć od strony prawnej ten proceder jest możliwy przy rozszerzeniu ochrony w trybie międzynarodowym na USA. No, ale z racji tego, że jest to bardziej skomplikowane trolle od znaków towarowych nie działają na taką skalę jak kiedyś. Stąd właśnie takie wnioski w artykule 🙂 Problemem, i to poważnym są za to trolle patentowe.

A co do Chin to w następnym artykule będę opisywał najciekawsze przykłady „trademark trolls”. Znajdą się tam dwie historie z Chin.

Pozdrawiam

Panie Mikołaju,

Dziękuję za odpowiedź. Delikatnie zauważę tylko, że „zachód” to nie tylko USA. No i o ile zmiana legislacji w USA istotnie zmniejszyła problem lokalnych „opportunistic trademark registrants”, o tyle w USA i poza nimi pojawiają się wciąż nowe formy nadużywania znaków towarowych, co do których (przynajmniej w języku angielskim) stosuje się nazwę „trademark trolling”.

Czekam niecierpliwie na notkę o Chinach i pozdrawiam.

Ma Pan rację, zrobiłem za duży skrót myślowy 🙂
Problem trolli od znaków towarowych dotyczy nie tylko Polski, ale i UE. Obecnie w EUIPO rejestruje się znaki podobnie jak w naszym kraju poprzez tryb sprzeciwowy.

Pozdrawiam

Dzięki. Akurat to o czym piszesz to są pisma od naciągaczy. Ja mówię o wyłudzeniach na Urząd Patentowy. Pewnie można byłoby to zakwalifikować do ogólnego pojęcie „trolli od znaków towarowych” jednak w artykule skupiłem się na tych ich bardziej agresywnych działaniach kiedy mogą w świetle prawa przejąć Twoją markę.
Pozdrawiam

Napisz do mnie mikolaj@kancelarialech.pl Zadzwoń +48 575 999 410