Zgłoszenie znaku towarowego to dopiero początek
W OHIM (Urząd ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego) znaleźć można dwa zgłoszenia. Podanie o ochronę znaku towarowego słownego AMBER GOLD złożono 18 maja, a znaku słowno- graficznego 31 maja 2012 r.
Samo zgłoszenie nie powoduje właściwie żadnych skutków prawnych. Dopiero decyzja o rejestracji daje konkretne uprawnienia zgłaszającemu.
W procedurze przed OHIM istnieje możliwość zgłoszenia oficjalnego sprzeciwu do zgłoszenia. Zanim do niego dojdzie firmy często korespondują ze sobą w celu polubownego rozwiązania sporu. To może tłumaczyć dlaczego wniosek o ochronę znaku słownego został wycofany. Można by było snuć domysły na temat powodów takiego działania, gdyby nie historia ze znakiem słowno-graficznym. W tym przypadku oficjalny sprzeciw wystosowała firma JACOBACCI & PARTNERS, S.L.
Okazuje się, że posiada ona wyłączne prawa m.in. do słownego znaku AMBER… na usługi finansowe.
W przypadku sporu przed OHIM, AMBER GOLD ma nikłe szanse na wygraną. Patrząc jednak szerzej spółka Marcina Plichty od samego początku swojego istnienia naruszała cudzy znak towarowy. Oznacza to, że gdyby nie upadła, firma JACOBACCI & PARTNERS, S.L. mogłaby zażądać od niej zmiany nazwy (nie wspominając już o odszkodowaniu).
Pamiętaj również, że nawet po skutecznej rejestracji, właściciel wcześniejszego prawa może próbować unieważnić Twój znak towarowy. Ma na to 5 lat.
Życie uczy, że nieszczęścia przytrafiają się innym
Czego możemy się nauczyć z historii AMBER GOLD? Uzyskując świadectwo ochronne na znak towarowy mamy pewność, że nie naruszamy praw do znaku innego podmiotu. A praktyka pokazuje, że tego typu przypadki są nagminne. Przedsiębiorca działa beztrosko na rynku, po czym dowiaduje się, z oficjalnego pisma od kancelarii prawnej, że nieświadomie narusza prawa do cudzego znaku.
Konieczność zmiany nazwy to bardzo poważny problem. Zostały wydane pieniądze na promocję, reklamę, na pozycjonowanie strony firmowej. Nie mówiąc już o rozpoznawalności wśród klientów. Zmiana nazwy to budowanie dobrej opinii od zera. Firmie, której się to nie uda grożą problemy finansowe. Zagrożenie jest więc realne.
Podsumowując historię ze znakami towarowymi AMBER GOLD myślę, że można wysnuć kilka ciekawych wniosków.
- Po pierwsze nie chroniąc swojego znaku towarowego po latach budowania silnej marki możemy być zmuszeni do zaprzestania jej używania.
- Jeżeli jednak uzyskamy ochronę to może to nam pomóc chociażby w przypadku bankructwa (pisałem o tym tutaj).
Na tą chwilę wierzycielom AMBER GOLD nie pozostaje nic innego jak zaspokojenie się z ruchomości i nieruchomości. A o tym szerzej można przeczytać w jednym z wpisów mecenasa Karola Sienkiewicza.
Zobacz również:
- Co oznacza symbol TM?
- Jak zastrzec prawa autorskie do logo firmy?
- Kradzież nazwy firmy poprzez rejestrację w Urzędzie Patentowym
- Koszt rejestracji znaku towarowego
- Czy nazwę i logo firmy trzeba zastrzegać?
- Ile trwa zastrzeganie nazwy firmy?
- 5 argumentów za rejestracją logo z nazwą opisową
- Jak sprawdzić czy logo jest plagiatem?
Włącz się do dyskusji
Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Kancelaria Patentowa LECH Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności.
Administratorem danych osobowych jest Kancelaria Patentowa LECH z siedzibą w Bydgoszczy.
Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem mikolaj@kancelarialech.pl. Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.